Mieszkańcy Gniezna mają powody do zaniepokojenia. Parafia pw. Św. Michała Archanioła, która właśnie podpisała umowę na renowację kościoła o wartości ponad miliona złotych, wydaje pieniądze na poprawę estetyki świątyni, ignorując jednocześnie pilne potrzeby związane z bezpieczeństwem okolicznych mieszkańców i stanu infrastruktury.
Kościół otrzymał ponad 1 milion złotych z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków na konserwację i restaurację wnętrza. Prace obejmą m.in. naprawę ścian, sklepień i ołtarza. Koszt inwestycji to dokładnie 1 028 929 zł, z czego parafia pokryje jedynie 21 tysięcy złotych. Choć to z pewnością pomoże w zachowaniu zabytkowej wartości budynku, mieszkańcy zwracają uwagę na bardziej palący problem.
Wielu zastanawia się, dlaczego priorytetem stał się wygląd kościoła, a nie naprawa muru oporowego, który grozi zawaleniem. Już w kwietniu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o zamknięciu fragmentu chodnika i ścieżki rowerowej przy ul. Świętego Michała, ze względu na zły stan techniczny muru od strony kościoła. Odchylenia muru są tak poważne, że istnieje realne ryzyko jego zawalenia, co może doprowadzić do tragedii, jeśli ktoś będzie tamtędy przechodzić.
Sprawa nie ogranicza się tylko do muru przy kościele. Na ul. Świętokrzyskiej, gdzie znajduje się cmentarz Św. Krzyża należący do tej samej parafii, sytuacja jest równie alarmująca. Mur zabezpieczający skarpę, na której znajdują się groby, również grozi zawaleniem. Jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, cała skarpa może osunąć się na ulicę, stwarzając poważne zagrożenie dla kierowców i pieszych.
Mieszkańcy zaczynają zadawać pytania: dlaczego parafia, odpowiedzialna za te obiekty, nie inwestuje w naprawę infrastruktury, która może bezpośrednio zagrażać życiu? Wygląda na to, że estetyka kościoła została postawiona wyżej niż bezpieczeństwo otoczenia. Niektórzy odnoszą wrażenie, że parafia po prostu ignoruje problem walących się murów, skupiając się wyłącznie na aspektach wizualnych.
Choć remont kościoła to z pewnością ważna inwestycja, wielu oczekiwało, że parafia zajmie się najpierw naprawą muru, który już teraz stanowi zagrożenie. Sytuacja pozostaje nierozwiązana, a mieszkańcy żyją w obawie, że w każdej chwili może dojść do katastrofy. Czy kościół w końcu zajmie się sprawą zanim dojdzie do nieszczęścia? Czas pokaże, ale na razie priorytety wydają się być „postawione na głowie”.
Jak udało nam się ustalić, w najbliższym czasie do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ma wpłynąć zawiadomienie odnośnie świadomego narażania mieszkańców na utratę zdrowia lub życia, a także zniszczenie infrastruktury miejskiej poprzez bezczynność parafii w zakresie remontu obydwu opisanych murów.
10 komentarzy
A może tak autor podałby nazwiska ludzi, którzy się niepochlebnie wypowiadają i zapytał Parafię żeby odniosła się do tych rewelacji? Sądząc po tonie artykułu autor chyba ma inne pobudki żeby tylko oskarżać i zasłaniać się bezimiennymi komentarzami i oświadczeniami. To jest własnie dziennikarski śmietnik i tam właśnie wrzucam ten artykuł.
Jeśli ktoś donosi do prokurtury na swoją parafia to już nie jest dla mnie człowiekiem. Poza tym przecież mieszkańcy mogą zrobić zrzutkę na remont ogrodzenia. Dotacje jeśli są przeznaczone na remont w środku kościoła to tam musi być remont a nie ,że ktoś sobie wymyśli inny remont i wszystko będzie ok. Artykuł dziwny bo napisane,że mieszkańcy anonimowi jacy pełno nieścisłości i antyklerykaryzmu.
Nie donosi tylko dba o bezpieczeństwo ,dla kleru ważna była nowa plebania i wnętrze a nie ludzie
jak świat światem to czarny nigdy nie będzie bratem.
w razie tragedii po kasę będą pierwsi
mury z betonu marketowe gówno
bo dla księży tylko kasa się liczy a nie ludzie, pazerność
no niestety mądrość to przeżytek a głupota na pierwszym miejscu życie na pokaz co się z wami ludzie dzieje brak słów
bo dla księży tylko kasa się liczy a nie ludzie, pazerność
rozebrać tą ruinę,dojdzie do tragedii,i wtedy nie będzie winnego.wy katolickie dranie
Trzeba było zacząć remont od muru i kościoła a nie wybudować tak ogromną plebanię jak by starą była nie dobra a od lat stoi i niszczeje.