W ostatnich dniach Alior Bank znalazł się w centrum kontrowersji związanej z wysyłaniem sprzecznych ofert pożyczkowych do swoich klientów. W ciągu zaledwie trzech dni klienci otrzymali dwie diametralnie różne propozycje kredytowe, co wywołało jego oburzenie i zaskoczenie. O sprawie poinformował nas Pan Radosław.
Pierwsza wiadomość SMS, którą Pan Radosław otrzymał, zachęcała do skorzystania z pożyczki na atrakcyjnych warunkach, z RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania) wynoszącą 9,91%. Treść wiadomości brzmiała:
Marzy Ci się odpoczynek w tropikach? A może chcesz zmienić samochód? Zapraszamy do placówki po ofertę pożyczki. RRSO 9,91%.
Jednak już po dwóch dniach, Pan Radosław otrzymał kolejną wiadomość, tym razem z ofertą znacznie wyższą RRSO wynoszącą 18,22%. Druga wiadomość SMS zawierała następującą treść:
Nie możesz się już doczekać wakacji? Weź pożyczkę w Alior Mobile/Online, by marzenia stały się rzeczywistością. RRSO 18,22%.
Zdezorientowany i zaniepokojony tak dużą rozbieżnością w warunkach oferowanych pożyczek, Pan Radosław publicznie zapytał:
Ktoś mi to wytłumaczy, Alior Bank SA przesyła mi oferty kredytu, tylko dlaczego o tak diametralnie różnych warunkach?? Różnica czasowa oferty to dwa dni!!! Co się tam dzieje?? Lichwa?? Na dowód zrzut z ekranu.
Odpowiedź Alior Banku, udzielona przez przedstawiciela o imieniu Damian, nie odniosła się do meritum problemu, zamiast tego zawierała jedynie instrukcję, jak zrezygnować z otrzymywania wiadomości marketingowych:
Radosławie, jeśli nie chcesz otrzymywać od nas wiadomości marketingowych, to możesz samodzielnie je wyłączyć po zalogowaniu do bankowości internetowej, wybierając opcję „Zgody i Oświadczenia” w Ustawieniach lub po zalogowaniu do aplikacji mobilnej Alior Mobile, wybierając opcję „Dane osobowe” w zakładce „Profil”. [Damian]
Takie podejście Alior Banku do problemu wywołało falę krytyki ze strony klientów i obserwatorów rynku. Brak wyjaśnienia dotyczącego rozbieżności w ofertach pożyczkowych oraz skierowanie klienta do wyłączenia zgód marketingowych zamiast rzeczowego odniesienia się do jego zastrzeżeń, zostały uznane za skandaliczne i nieprofesjonalne.
Sytuacja ta skłania do refleksji nad etycznymi standardami stosowanymi w komunikacji marketingowej przez instytucje finansowe oraz nad koniecznością ochrony konsumentów przed dezinformacją. Tymczasem zaufanie do banku zostało poważnie nadszarpnięte, a klienci z niecierpliwością czekają na odpowiedź na pytanie: jak to możliwe, że w ciągu dwóch dni oferowane są tak różne warunki pożyczkowe?
2 czerwca wysłaliśmy zapytanie prasowe do Alior Banku. Do dnia publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.












Jeden komentarz
Alior Bank jest pisorow już dawno dawno temu zamknolem tam konto .Bank nie wart nawet żeby tam wchodzić