Rajd Walentynkowy to nazwa imprezy samochodowej zorganizowanej w niedzielę, 11 lutego, przez gnieźnieńską delegaturę Automobilklubu Wielkopolski. Był on jednocześnie I rundą Okręgowego Pucharu Zmotoryzowanych Turystów.
W imprezie wzięło udział prawie 40 uczestników, którzy reprezentowali w pierwszej stolicy całą Wielkopolskę. Przyjechali z Wrześni, Puszczykowa, Poznania, Gostynia i innych miejscowości nie wyłączając Gniezna. Kapryśną pogodę rekompensowało uczestnikom otoczenie i obiekty, w których zorganizowano rozpoczęcie imprezy i start. Jak wyjaśnia komandor rajdu Mariusz Mądrowski, to szereg czynności formalno-technicznych, rejestracja załogi w biurze imprezy, weryfikacja uczestników, wydanie dokumentów na trasę, losowanie numeru startowego, oznakowanie samochodu i odprawa z załogami. W czasie odprawy komandor przedstawia zespół sędziów, wyjaśnia zasady rywalizacji i oceny załóg. Nieodłącznymi elementami imprez turystycznych są sprawdziany ze znajomości przepisów o ruchu drogowym, a także sprawdzenie wybranych elementów wyposażenia i sprawności samochodów. Po tym następuje start. Przebieg trasy zaszyfrowany jest w skodyfikowany sposób, a poprawność przejazdu, załogi potwierdzają pobieraniem właściwych „wiz” przejazdowych. W czasie przejazdu wykonują też oceniane przejazdy techniczne. Często, także tym razem załogi otrzymują na trasę dodatkowe zadania oraz rywalizują w konkurencjach rekreacyjnych. Trasa „Rajdu Walentynkowego” o długości 62 kilometrów przebiegała z Gniezna, przez Rogowo, Biskupin, Wenecję do Żnina, na pokonanie których uczestnicy mieli 150 minut czasu, a w tym do wykonania dodatkowe zadania turystyczne. Finalnie do mety dotarły wszystkie załogi w komplecie. W klasyfikacji końcowej zwyciężyła załoga w składzie Karolina i Waldemar Jędrzejczak, drugie miejsce załoga w składzie Martyna i Cezary Rydlewicz, a trzecie załoga w składzie Małgorzata i Artur Plucińscy. Zdobywcy pierwszych trzech miejsc zostali nagrodzeni pucharami. Organizator zadbał także o nagrody dla pozostałych uczestników. Na podkreślenie zasługuje fakt, że imprezy automobilklubowe poza wartością merytoryczną wnoszą do środowiska miłośników motoryzacji wielką wartość dodaną. Jest to integracja członków klubu, wymiana doświadczeń i budowanie dobrych relacji w środowisku.