Dzisiaj, 21 stycznia, przypada bolesna rocznica zajęcia Gniezna przez Armię Czerwoną w 1945 roku. Tego dnia nasze miasto zatopione było w smutku i cierpieniu, a liczne życia zostały pochłonięte w wyniku nieznanych okoliczności. Kilkudziesięciu mieszkańców straciło życie, a ich tragiczny los pozostaje do dziś owiany tajemnicą.
Jednym z tych nieznanych bohaterów był Zygmunt Zandrowicz (1900-1945). Dziś, 77 lat po tamtych tragicznych wydarzeniach, nieliczni zebrali się przy jego grobie na cmentarzu przy ul. Witkowskiej. Modlitwą i refleksją uczcili pamięć nie tylko Zygmunta Zandrowicza, ale również wszystkich tych, którzy stracili życie w wyniku działań Armii Czerwonej.
Zdjęcia archiwalne, ukazujące Zygmunta Zandrowicza, stanowią symboliczny zapis historii, która niestety nie doczekała się pełnego wyjaśnienia. To właśnie dzisiaj, w atmosferze skupienia i pamięci, starano się oddać hołd tym, którzy padli ofiarą wojennego chaosu.
Niewątpliwie historia Zygmunta Zandrowicza jest jednym z wielu dramatycznych losów, które miały miejsce w tamtych dniach. Warto pamiętać, że każda z tych historii stanowi część dziedzictwa naszego miasta, a pamięć o nich przypomina nam o tragicznych wydarzeniach związanych z końcem II wojny światowej.
Modlitwa, którą wspólnie odmówiono przy grobie Zandrowicza, była wyrazem szacunku i hołdu dla wszystkich tych, których losy pozostały nieodgadnione. To także okazja do zadumy nad sensem strat wojennych i nad wagą pokoju, którego pragniemy dzisiaj dla siebie i przyszłych pokoleń.
Pamięć o ofiarach Armii Czerwonej w Gnieźnie z 1945 roku niech będzie dla nas bodźcem do refleksji nad wartościami pokoju, szacunku i zrozumienia między narodami. Każda historia, każde życie zasługuje na pamięć, a my, mieszkańcy Gniezna, jesteśmy dzisiaj razem, aby uczcić i wspólnie modlić się za tych, którzy odeszli w tajemniczych okolicznościach.
4 komentarze
„Dzień smutku”? Ludzie, to były tereny Rzeszy! Zdobycie Gniezna przez ACz oznaczało, że Gniezno, prastara stolica Polski znowu będzie polskie, a wy obchodzicie „dzień smutku” niczym Niemcy z Volksturmu
To nie było wyzwolenie, to była zmiana okupanta. A Gniezno nie stało się polskie, należało do związku radzieckiego jeszcze przez długie lata, bo „Polski” po wojnie nie można nazwać Polską właśnie przez kacapów którzy zagarnęli nasz kraj na długie lata.
To za rok impreza na cześć bohaterskich obrońców Gniezna w 45, co?
Nie szło ominąć tych biednych gołych nóg na cmentarzu?🤦♂️