Coraz częściej słyszymy o sextingu, czyli przesyłaniu intymnych komunikatów w formie tekstów, zdjęć lub filmów. Niewinna zabawa może wiązać się z różnymi zagrożeniami, między innymi tym, że materiały te trafią w niepowołane ręce. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie otrzymują coraz więcej zgłoszeń dotyczących zmuszania groźbą do wpłaty pieniędzy za zaniechanie upublicznienia nagich zdjęć lub nagrań. O tym, żeby nie ufać nowo poznanym osobom w wirtualnym świecie przekonał się niejeden mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego.
W bieżącym roku na przykład do miejscowych policjantów zgłosił się 28-latek, który poznał za pomocą Internetu kobietę. Pokrzywdzony nie wiedział jednak, że jego „nowa znajoma” wszystko nagrywa, w tym jego nagi wizerunek. Po zakończonym połączeniu kobieta wysyłała mu wiadomości z żądaniem pieniędzy, w kwocie 5 tysięcy złotych, w zamian za nieupublicznienie jego wizerunku na portalach społecznościowych. Mężczyzna przelał szantażystce pieniądze, po czym zgłosił sprawę policji.
Policjanci prowadzą niejedno postępowanie w takich sprawach. Za przestępstwo zmuszenia groźbą do wpłaty pieniędzy za zaniechanie upublicznienia kompromitujących zdjęć, grozić może kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Apelujemy o ostrożność w przypadku kontaktów z obcymi osobami zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym. Przed kliknięciem przycisku wyślij, warto zastanowić się, czy na pewno tego rodzaju zdjęcie, bądź nagranie chcemy udostępnić osobom trzecim.
Pamiętajmy, że wysyłając obcym osobom nasze prywatne zdjęcia, bądź filmy nigdy nie mamy pewności, w jaki sposób i do jakich celów będą one wykorzystywane. Nie wiemy też, kto znajduje się po drugiej stronie komputera, bądź telefonu. Internet nie zapomina!