Sytuacja w Przychodni na ul. Cymsa w Gnieźnie budzi poważne zaniepokojenie pacjentów, którzy od wielu miesięcy (a nawet lat) borykają się z problemami w dostępie do świadczeń medycznych. Coraz częściej słychać skargi na brak numerków, długie kolejki oraz niemożność skontaktowania się z placówką, co stawia pacjentów w trudnej sytuacji, zwłaszcza w obliczu obecnej pandemii.
Dzisiaj, około godziny 7:30 rano, wielu pacjentów stanęło w kolejce, mając nadzieję na dostanie się do lekarza rodzinnego. Jednak szybko okazało się, że nie ma dostępnych numerków, które umożliwiłyby skorzystanie z usług medycznych. To nie jest pojedynczy przypadek – sytuacja powtarza się notorycznie, a pacjenci są coraz bardziej zaniepokojeni brakiem organizacji w przychodni.
Kłopoty związane z dostępnością do lekarza nie ograniczają się jedynie do braku numerków. Wielu pacjentów narzeka na to, że próby skontaktowania się z placówką telefonicznie kończą się niepowodzeniem. To szczególnie kłopotliwe, gdyż wielu chorych, którzy przychodzą do przychodni na ul. Cymsa, boryka się z poważnymi dolegliwościami, w tym gorączką. Brak możliwości umówienia się na wizytę lekarską przez telefon sprawia, że sytuacja zdrowotna wielu pacjentów może się pogorszyć.
Mieszkańcy Gniezna wyrażają swoje oburzenie i frustrację, ponieważ oczekują na poprawę warunków dostępu do opieki medycznej. Oczekują od władz placówki odpowiednich działań, aby przeciwdziałać kryzysowi w Przychodni na ul. Cymsa.
20 komentarzy
Za każdym razem, kiedy potrzebuję uzyskać pomocy od tej przychodni dzieje się to samo. Albo panie w recepcji nie odbierają, albo okazuje się że magicznie nie ma numerków. Ostatnio byłam drugą osobą w kolejce, podchodzę do okienka i chcę umówić się do danego lekarza, co sie okazuje? Że Pan przede mną wziął dwa numerki I SIĘ SKOŃCZYŁY, brak szacunku do pacjentów, bram szacunku do nas jako do ludzi. Ja jestem młoda to jeszcze sobie poradzę, ale pomyślmy o starszej Pani, która, aby uzyskać numerek musiałaby być w przychodni już o godzinie 6, żeby mieć nadzieję że uda jej się dostać do lekarza, szczyt żenady. A co do Pani w recepcji, ostatnio podeszłam do okienka – nie zauważyła mnie, a dlaczego mnie nie zauważyła? BO GRAŁA W GRĘ NA TELEFONIE, TAK GRAŁA W GRĘ. I później się dziwimy dlaczego szlachta nie odbiera od plebsu telefonu, SZCZYT ŻENADY
Ja jestem zapisana do Ambulatorium na Wrzesinskiej po bylej cukrowni i zawsze tego samego dnia dostaje sie do lekarza, lekarze sa profesjonalni, bardzo pomocne panie z rejestracji plus duzo darmowych progarmow profilaktycznych, jestem bardzo zadowolona i polecilam calej swojej rodzinie i sasiadom
Trzeba pamiętać, że problem jest głębszy niż się wszystkim wydaje.
1. brak lekarzy ,którzy by chcieli pracować w przychodniach.
2. nfz płaci grosze ,żeby wyszli na swoje muszą mieć masę pacjentów zapisanych.
To wtedy tworzą się kolejki, następnie ludzie są wkurzenie , nerwowi i nie ma co się im dziwić, to się odbija na rejestratorkach , bo w sumie ile można obrywać i to rodzi taka sytuacje jak jest.
Tylko niestety brakuje z każdej ze stron empatii i zrozumienia drugiej strony , każdy chce mieć tu i teraz.
Problem będzie się nawarstwiał i niestety nie będzie lepiej .
Ta przychodnia za obsługę pacjentów ma płacone ryczałtem i dlatego mają wy*****e ilu przyjmą w danym dniu
a ja z kolei potwierdzam. dzisiaj zero szans. lekarki nie ma i nie wiadomo kiedy bedzie.
Pierwszy komentarz ten pozytywny to chyba na zlecenie jakiś trol pisał .Ta przychodnia to kpina powinna być zamknięta na amen obiekt sprzedany w prywatne ręce i po problemie .Stomatolog ślepe stare baby nie widzące co jest napisane na kartce .Do lekarza żeby sie dostać trzeba wstać o 5 rano iść stać na mrozie do 7:39 aż przyjdzie jakaś pani i otworzy przychodnie potem dochodzisz do okienka jesteś 10 a pani ci mówi numerków brak .Dzwonić to sobie w nieskończoność NIE ODBIERAJA TELEFONOW .W tej przychodni żeby chorować trzeba mieć zdrowie na stanie w kolejkach a w kolejkach same stare klępy które chodzą tam dzień w dzień na pierdoły . Zamknąć niech weźmie to ktoś w prywatne ręce i odrazu będzie porządek .
Jestem pacjentką tej przychodni i nigdy nie miałam żadnych problemów ,aby nie dostać się do lekarza .Panie w recepcji zawsze pomocne .Lekarze super
Pacjentem to się może być w szpitalu a nie w przychodni .Za ile takie pozytywne komentarze piszesz opłaca się wogole
Ta przychodnia to żart skręciłem nogę i nie dostałem żadnej pomocy nie odebrali telefonu musiałem prywatnie wszystko ogarnąć żebym mógł to wogole bym nie płacił zdrowotnych żeby ten NFZ upadł bo i tak nic z tego nie ma
Zgadzam się , Ta poradnia tjedna wielką kpina ! Cały personel do wymiany !,a w szczególności rejestratorki!
Za nic mają przepisy a spokojnie konsekwencje prawne już niebawem , najlepiej stworzyć pozew zbiorowy!
To co tam się dzieje masakra, a już nie wspomnę o stomatologi w ramach NFZ technika leczenia z czasów PRL – ZERO technologi i szkoleń na obecne czasy .
Według autora Anydyrzejaa to jest obecna pandemia:DD coś się chyba mu w głowie zmieniło po ostatnim wałku. Niesamowity gość:D sytuacja normalna jak co roku w tym okresie jesiennym. Pzdr
Podobna sytuacja na jeziornej. Bardzo ciężko się dostać.
Zgadzam się
Za to wrzesinska 28 po bylej cukrowni przyjmuje wszystkich tego samego dnia i maja tyle lekarzy aby wszystkich obsluzyc, wiem bo sam sie przepisalem z Jeziornej
Napisać do NFZ i zakończy się ich szopka
NFZ w dupie wszystko ma ja dzwoniłem ze skarga na przychodnię na pustachowskiej zbyli mnie bez pomocy .Służba zdrowia to fikcja płacimy składki a jak zachorujemy to pomocy brak .Musisz iść prywatnie a tam na wejściu 400 PLN.
To samo w starej cukrowni jeśli chodzi o pediatrie.. dzwonisz godzina 8.30 nie ma numerków…a pani doktor przyjmuje raptem 3 godz. Masakra żeby człowiek z dzieckiem nie dostał się danego dnia do swojego lekarza.. bo nie ma numerków.. kpina…niech się NFZ weźnie za to bo to cyrk na kółkach…
To samo w starej cukrowni jeśli chodzi o pediatrie.. dzwonisz godzina 8.30 nie ma numerków…a pani doktor przyjmuje raptem 3 godz. Masakra żeby człowiek z dzieckiem nie dostał się danego dnia do swojego lekarza.. bo nie ma numerków.. kpina…niech się NFZ weźnie za to bo to cyrk na kółkach…
chodzę do pediatry w starej cukrowni z dzieckiem i zawsze się dostaję tego samego dnia, tylko faktycznie trzeba przyjsc lub zadzwonic z samego rana, bo miejsca szybko sie rozchodza
chodzę do pediatry w starej cukrowni z dzieckiem i zawsze się dostaję tego samego dnia, tylko faktycznie trzeba przyjsc lub zadzwonic z samego rana, bo miejsca bardzo szybko sie rozchodzą