We wtorek, około godziny 19.40, służby ratunkowe otrzymały informację, z której wynikało, że w jeziorze Łopienno Południowe tonie mężczyzna. Do akcji natychmiast wysłano zastępy Straży Pożarnej z dwóch powiatów, a także Policję i Pogotowie Ratunkowe.
Po dotarciu na miejsce ustalono, że do zdarzenia doszło od strony miejscowości Laskowo, która znajduje się na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.Ratownicy szybko zwodowali łodzie i przystąpili do przeczesywania jeziora we wskazanym przez świadków zdarzenia miejscu.
Z nieoficjalnych informacji, które posiadamy od świadków wynika, że trzech mężczyzn chciało przepłynąć akwen wpław. Niestety w pewnym momencie prawdopodobnie opadli z sił. Dwojgu z nich pomogły osoby przepływające łodzią. Jeden, 20-letni, mieszkaniec Żydowa, zniknął pod wodą. Po około dwóch godzinach jego ciało wyłowili strażacy.
W akcji ratunkowej udział brało kilkanaście zastępów Straży Pożarnej, Policja oraz Pogotowie Ratunkowe. Na akwenie zwodowano aż 5 łodzi z ratownikami. Na miejscu byli również nurkowie z Poznania, którzy do poszukiwań używali sonaru.
Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia ustala Policja pod nadzorem Prokuratury.
Aktualizacja, 16 sierpnia, Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie:
Wczoraj (15.08) dyżurny gnieźnieńskiej komendy został powiadomiony o tym, że na niestrzeżonej plaży w Jeziorze Łopienno topi się młody mężczyzna. We wskazane miejsce natychmiast skierowano policjantów, medyków oraz strażaków. Jak ustalono z plaży w Laskowie powiat Żnin około godziny 19:20 w kierunku brzegu w Łopiennie wypłynęło wpław trzech młodych mężczyzn, mieszkańców Żydowa. W pewnym momencie jeden z nich zaczął tracić siły i wołał o pomoc. Zaraz potem zniknął pod powierzchnią wody.
W akcję ratowniczą zaangażowali się świadkowie tej sytuacji, którzy zareagowali natychmiast i powiadomili służby. Jeden z mężczyzn wskoczył do wody i wypłynął na pomoc, nurkował, niestety nie udało mu się odnaleźć mężczyzny wołającego o pomoc. Kolejni plażowicze za pomocą łódki i deski wyciągnęli z wody 20-latka i 21-latka, którzy towarzyszyli swojemu zaginionemu koledze. Niestety w wodzie został ich 20-letni kolega. Młodego mężczyznę, około 30 metrów od linii brzegowej odnaleźli i wyciągnęli na brzeg przybyli na miejsce strażacy. Niestety, pomimo prowadzonej reanimacji, mężczyzna zmarł. Na miejscu zdarzenia pracowała policyjna grupa dochodzeniowa-śledcza. Decyzją prokuratora ciało 20-latka zabezpieczono do sekcji zwłok. Teraz wyjaśnianiem wszelkich okoliczności utonięcia mężczyzny zajmą się policjanci z Kłecka.