W miniony weekend na autodromie Słomczyn, odbyła się druga runda Kartingowych Mistrzostw Polski. Na starcie stanęło 88 zawodników, wśród nich gnieźnianie: w najniższej kategorii wiekowej Baby (7-10 lat) – Igor Knast, a w kategorii Junior (12-15 lat) – Oskar Hildebrański.
Dla Igora był to debiut w Mistrzostwach Polski i zaledwie drugi start na podwarszawskim torze.
Pomimo bardzo napiętego budżetu, zdecydowaliśmy się na gościnny start w KMP z powodów czysto treningowych. Była to trudna decyzja, bo nie mamy środków aby brać udział w pełnym cyklu, ale Igor nawet wśród debiutantów ma najmniejsze doświadczenie, więc każdy kilometr w gokarcie jest dla nas bardzo ważny w kontekście startów w pucharze ROK CUP Poland w tym sezonie. Igor popełnia jeszcze drobne błędy, które skutkują utratą kilku dziesiątych, a czasem setnych części sekundy, a wytrenowanie tego szczegółu, to bardzo intensywna nauka – powiedział Bartek Knast, tata Igora.
Kwalifikacje Igor zakończył na P8, pół sekundy za zwycięzcą, słynnym z driftowych występów w swoim BMW, Olkiem Pelikańskim.
W pierwszym wyścigu Igor nieco zaspał podczas startu i spadł na przedostatnie miejsce, by dwa zakręty później wywalczyć sobie P7, którego jednak nie utrzymał, zajmując na mecie P8.
Start do drugiego wyścigu w wykonaniu reprezentanta DSR Shifter Karting Racing Team, był już perfekcyjny i na pierwszym zakręcie, gnieźnianin z trudnej, zewnętrznej pozycji, przebił się na P7. Po kolizji podczas wyprzedzania, spadł jednak na dalsze pozycje i ostatecznie ukończył wyścig na P8.
Trzeci wyścig to rakietowy start, awans na P6 i bardzo zacięta walka w każdym zakręcie Słomczyńskiego toru. Podczas walki doszło do delikatnego wypchnięcia Igora z toru, w skutek czego nasz reprezentant ponownie spada na P8.
Start do wyścigu finałowego był, jak się później okazało, zbyt dobry. Ponowny awans o 2 pozycje, jeszcze bardziej zacięta walka, początkowo ocierająca się nawet o P5, by w drugiej części zaciekle walczyć o utrzymanie pozycji, bez przerwy tasując się z przeciwnikiem. Igor z tej walki wychodzi zwycięsko – osiąga metę o 0,075 sekundy przed rywalem – dosłownie o zderzak! Sędziowie dopatrzyli się jednak zbyt wczesnego wyjechania Igora z „tunelu” podczas startu lotnego i została mu doliczona kara 5 sekund, co spowodowało spadek na „ulubioną” podczas tej rundy, pozycję numer 8.
Na tym też miejscu 10-latek z Lubochni kończy gościnno-treningowy udział w Mistrzostwach Polski, aby już w najbliższy weekend wrócić na ten sam tor i walczyć w przedostatniej rundzie Pucharu ROK CUP Poland. Zapraszamy do śledzenia zmagań obu gnieźnian w dniach 29-30 lipca.