Pojazd asenizacyjny okazał się pojazdem nienormatywnym. Przewożone nieczystości ciekłe zmieniły charakterystyki masowe pojazdu tak, że ważył więcej niż powinien i wywierał zwiększony nacisk osi na drogę. Skontrolowali go – na wniosek mieszkańców Gniezna – miejscowi inspektorzy transportu drogowego.
Krajowy przewóz na potrzeby własne wykonywał 21 lipca polski przedsiębiorca, którego pojazd został zatrzymany na gminnej drodze i zważony przez inspektorów z Gniezna. Kierowca przewoził około 16 metrów sześciennych nieczystości ciekłych do miejscowej oczyszczalni ścieków. Trzyosiowa, 26-tonowa ciężarówka przekroczyła dopuszczalną masę całkowitą o 3,4 t. Także dopuszczalny nacisk grupy osi został przekroczony o 2,05 t przy normie 19,0 t. Za ujawnione naruszenia zostanie wszczęte postępowanie administracyjne wobec przedsiębiorcy na kwotę 10 000 zł. Przedsiębiorca, a zarazem kierowca, doprowadził pojazd do normatywności przez przepompowanie nadmiaru ładunku do innego pojazdu. Kontrola została przeprowadzona na prośbę okolicznych mieszkańców, którym przeciążone pojazdy dewastują drogi dojazdowe.
4 komentarze
skoro beczka ma pojemność 16 tys. metrów to dlaczego przekroczył ładowność?
Auto gole wazy x t po dodaniu samej beczki już jest na styk a dochodzi jeszcze 16m3 to grubo ponad 16t to wszystko trzeba dodać i problem, bo na takie auto szkoda montować mniejsza beczkę bo co ja nie zabiorę
Chlop wam wywozi smrody a mieszkańcy jeszcze go podkablowali. Oj nie ładnie nie ładnie …
Raczej konkurencja zlożyla donos