„Jak żyję czegoś takiego nie widziałem” – tak dziennikarz ogólnopolskiej stacji telewizyjnej skomentował zdjęcia oznakowania poziomego w Gnieźnie. Faktycznie, „coś poszło nie tak”. O sytuacji poinformował nas jeden z Czytelników.
Kiedy dostaliśmy pierwsze zdjęcia od Czytelnika, ciężko było nam uwierzyć w to, co zobaczyliśmy. Krzywo namalowane linie wyznaczające miejsca parkingowe, znaki informujące o ścieżce rowerowej na ul. Św. Michała w niczym nie przypominały profesjonalnie wykonanej pracy. Hitem jednak okazało się zdjęcie, na którym widać, jak na ul. Warszawskiej mężczyźnie, który malował linie, przewróciło się wiaderko z farbą. Wówczas okazało się, że część oznakowania jest malowana … wałkiem. Jeżeli zaparkowane auto stało jednym kołem na linii, wówczas wycinek pod oponą nie był malowany. Łatwo wyobrazić sobie, jak wglądał efekt takiej pracy kolejnego dnia. W środę dostaliśmy natomiast zdjęcie napisu „szkoła”. Niestety nie malowały go dzieci z pobliskiej szkoły, ponieważ zapewne zrobiłyby to lepiej. Sprawę zgłosiliśmy do radnych. Jako pierwszy zareagowało Artur Kuczma.
Moja pierwsza reakcja na zgłoszenie to autentyczny szok – mówi radny klubu Koalicja dla Pierwszej Stolicy. Podczas środowej Sesji Rady Miasta Gniezna podszedłem do Pani wiceprezydent Joanny Śmigielskiej i przedstawiłem sytuację. Zostałem poinformowany, że miasto jeszcze tej firmie nie zapłaciło za wykonaną usługę. Mam nadzieję, że firma ta jak najszybciej poprawi swoje bohomazy.
W środę zadzwoniły do nas kolejne osoby z tym tematem. Mieszkańcy centrum Gniezna są zrozpaczeni.
Wstyd na całego – mówi mieszkanka centrum Gniezna. Mieszkam na drugim piętrze, widzę napis szkoła na jezdni. Takiego czegoś jeszcze tutaj nie było. Przecież tutaj chodzą wycieczki. Wstyd. Dzieci by to ładniej namalowały.
Miasto Gniezno prawdopodobnie będzie domagało się poprawienia wykonanej usługi. Szczęśliwie, jak zaznaczył radny Artur Kuczma, nie zapłacono jeszcze za malowanie oznakowania.
3 komentarze
Poruta na całego !
Pewnie malował jakiś pijany „sąsiad”
Firma INCO co zarobię to na winko 😉