Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego zagościł w Gnieźnie w sobotni wieczór, 6 maja, aby zaoferować publiczności niesamowity koncert. Występ odbył się o godzinie 18:00 w Hali im. Mieczysława Łopatki przy ulicy Sportowej 3, a w sumie wzięło w nim udział ponad 100 artystów, ubranych w tradycyjne stroje sceniczne.
Organizatorami wydarzenia byli Związek Strzelecki „Strzelec” oraz prezydent Gniezna, Tomasz Budasz, a wejście na koncert było całkowicie bezpłatne. W trakcie koncertu Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego zaprezentował swój repertuar rozrywkowy.
Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego to największa instytucja artystyczna w Wojsku Polskim, która dziedziczy ponad 100-letnią tradycję grup teatralno-estradowych działających przy Domach Żołnierza Polskiego w okresie II Rzeczypospolitej. Zespół popularyzuje treści narodowe i chwałę oręża polskiego zarówno w kraju, jak i za granicą. Tym samym realizuje życzenie Marszałka Józefa Piłsudskiego o utworzeniu sceny żołnierskiej, na której powinno się grać głównie sztuki optymistyczne i radosne, dające ludziom wiarę i nadzieję.
Głównym nurtem działalności artystycznej Zespołu jest prezentowanie programów okolicznościowych w formie widowisk i koncertów oraz oprawa muzyczna uroczystości państwowych i wojskowych. W repertuarze Zespołu można znaleźć wszelkie gatunki i style muzyczne, które zachwycą najbardziej wymagających odbiorców – zarówno tych starszych jak i młodszych. W skład Zespołu wchodzą: soliści, chór, balet, orkiestra symfoniczna i orkiestra koncertowa.
Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego cieszy się ogromnym powodzeniem i uznaniem w kraju i za granicą. Do tej pory odbył ponad 200 tournée, m.in. do Niemiec, Francji, Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Hiszpanii, Szwecji, Danii, Słowacji, Czech, Korei Południowej, Chin, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
3 komentarze
aka wspaniała orkiestra jaką ma ten zespół i w naszym kochanym Gnieźnie, by się przydała. Ale takiej nie mamy. Szkoda . Mamy w 60 tysięcznym Gnieźnie szkołę muzyczną, ale nie stać nas, Gnieźnian na taką orkiestrę !?? Ubolewam. A tak przy okazji tego koncertu . Drodzy organizatorzy. ARTYŚCI na scenie potrzebują bliższego kontaktu z publicznością. Wtedy ich zaangażowanie i wczuwanie się w odgrywaną rolę jest mocniejsze. W związku z tym pierwszy rząd krzeseł ustawionych na parkiecie, nie powinien być ustawiony piętnaście metrów od sceny, ale co najwyżej pięć metrów od sceny ! A druga moja prośba, dotyczy dyrekcji firmy GOSiR opiekującej się naszą najnowszą, najładniejszą salą widowiskowo sportową. By odbiór koncertu przez publiczność był lepszy, głębszy scena musi być sceną a nie jakąś przebieralnią z ustawionymi z tyłu i po bokach niskimi parawanami z dolnymi prześwitami. Ta „wnęka” w murze, by zostać prawdziwą sceną, potrzebuje przynajmniej czarnych lub bordowych, ciężkich, nieprzezroczystych kotar, zawieszonych na tylnej ścianie oraz na ścianach bocznych. I kotary te muszą sięgać od sufitu do samej ziemi. Oświetlenie górne sceny również, na taki rodzaj koncertów lub przedstawień powinno być wyżej, by nie świeciło publiczności w oczy . Nisko zawieszone oświetlenie, nadaje się, ale na koncerty zespołów młodzieżowych ! I ostatnia sprawa. Do Gniezna przyjeżdżają coraz więksi i coraz znakomitsi artyści . Z Zespołem reprezentacyjnym Wojska Polskiego również przyjechali soliści, których głosy zasługiwały na szczególne docenienie. Ale jak tu podejść z poziomu sali na scenę, by wręczyć pięknej solistce kwiaty ? Nie można, bo nie ma nawet pojedynczych, dostawianych stopni, by podejść do artystów !! Ufam, że te moje drobne uwagi dotrą do właściwych osób i następny, taki ładny koncert odbędzie się już na PRAWDZIWEJ SCENIE !!!\
Bende na pana głosował w wyborach prezydenckich , pan się na wszystkim zna
aka wspaniała orkiestra jaką ma ten zespół i w naszym kochanym Gnieźnie, by się przydała. Ale takiej nie mamy. Szkoda . Mamy w 60 tysięcznym Gnieźnie szkołę muzyczną, ale nie stać nas, Gnieźnian na taką orkiestrę !?? Ubolewam. A tak przy okazji tego koncertu . Drodzy organizatorzy. ARTYŚCI na scenie potrzebują bliższego kontaktu z publicznością. Wtedy ich zaangażowanie i wczuwanie się w odgrywaną rolę jest mocniejsze. W związku z tym pierwszy rząd krzeseł ustawionych na parkiecie, nie powinien być ustawiony piętnaście metrów od sceny, ale co najwyżej pięć metrów od sceny ! A druga moja prośba, dotyczy dyrekcji firmy GOSiR opiekującej się naszą najnowszą, najładniejszą salą widowiskowo sportową. By odbiór koncertu przez publiczność był lepszy, głębszy scena musi być sceną a nie jakąś przebieralnią z ustawionymi z tyłu i po bokach niskimi parawanami z dolnymi prześwitami. Ta „wnęka” w murze, by zostać prawdziwą sceną, potrzebuje przynajmniej czarnych lub bordowych, ciężkich, nieprzezroczystych kotar, zawieszonych na tylnej ścianie oraz na ścianach bocznych. I kotary te muszą sięgać od sufitu do samej ziemi. Oświetlenie górne sceny również, na taki rodzaj koncertów lub przedstawień powinno być wyżej, by nie świeciło publiczności w oczy . Nisko zawieszone oświetlenie, nadaje się, ale na koncerty zespołów młodzieżowych ! I ostatnia sprawa. Do Gniezna przyjeżdżają coraz więksi i coraz znakomitsi artyści . Z Zespołem reprezentacyjnym Wojska Polskiego również przyjechali soliści, których głosy zasługiwały na szczególne docenienie. Ale jak tu podejść z poziomu sali na scenę, by wręczyć pięknej solistce kwiaty ? Nie można, bo nie ma nawet pojedynczych, dostawianych stopni, by podejść do artystów !! Ufam, że te moje drobne uwagi dotrą do właściwych osób i następny, taki ładny koncert odbędzie się już na PRAWDZIWEJ SCENIE !!!\