Jeszcze niedawno ścigał się na owalu przy Wrzesińskiej 25? Jeszcze niedawno wygrywał biegi w barwach Startu? Niestety, najważniejszy wyścig życia przegrał. Przegrał z nowotworem. Nie ma go już wśród nas osiem lat, ale gnieźnieńscy kibice nadal pamiętają. Antonin Kasper na zawsze pozostanie w ich sercach. Teraz Toniczek może ścigać się jedynie na niebiańskich torach. Jednak my ciągle wspominamy to co nam zostawił, a było tego wiele?
Czech barwy gnieźnieńskiego Startu reprezentował łącznie przez osiem sezonów. Przez ten czas zdołał wywalczyć aż 25 czystych kompletów! Kasper ostatni raz pierwszą stolicę odwiedził w 2006 roku, kiedy to został uhonorowany przez władze naszego miasta Medalem Milenijnym.
Problemy zdrowotne reprezentanta Czech nasiliły się w 2006 roku. W połowie lutego przeszedł zabieg usunięcia jednej z nerek. Niestety, do pełni sił wrócił na niedługo. 31 lipca tego samego roku żużlowy świat obiegła tragiczna wiadomość o tym, że Toniczek nie żyje. Wówczas miał dopiero 43 lata.
Pamięć o niesamowitym zawodniku będzie trwać jeszcze bardzo długo. Kibice podczas każdego meczu teraźniejszego Carbon Startu Gniezno wywieszają flagę z jego wizerunkiem, na której znajdują się również słowa: „To był honor kibicować Ci Tony – nikdy na tebe nezapomenu”. Ten cytat dokładnie oddaje przywiązanie czerwono-czarnych fanatyków do Kaspera. Ponadto obok siedziby klubu w 2007 roku odsłonięty został obelisk. Niedawno, z powodu prac modernizacyjnych, został przeniesiony i obecnie znajduje się przy schodach prowadzących na drugi łuk. Na nim również widnieje napis upamiętniający jeźdźca z Czech – „To był honor kibicować ci Tony, pozostaniesz na zawsze w naszych sercach – kibice”.
Cześć Jego pamięci!
tekst: Mateusz Domański
foto: www.start.gniezno.pl
foto: www.start.gniezno.pl
2 komentarze
Cześć Jego pamięci !
Moze zmienic nazwe ulicy z Pstrowskiego na Kaspera?