W środę, 16 lipca. policjanci Wydziału Ruchu Drogowego otrzymali informację o wypadku drogowym, do którego doszło we wtorek, 15 lipca, na ulicy Jeziornej na terenie Ośrodka Wypoczynkowego w Skorzęcinie. Ucierpiała w nim 5-letnia dziewczynka.
Jak wynika z wstępnych ustaleń Policji, 10-latek kierujący rowerem podczas wymijania 5-letniej dziewczynki jadącej na łyżworolkach zderzył się z nią. Dziewczynka została przewieziona przez ojca do szpitala w Gnieźnie, a stamtąd do szpitala w Poznaniu. Doznała obrażeń w postaci pęknięcia i złamania kości twarzy oraz wstrząśnienia mózgu.
Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Komisariat Policji w Witkowie.
Przypominamy o obowiązku stałego nadzoru nad dziećmi, które nie ukończyły 7-mego roku życia. Jeśli rodzice dopuszczą do sytuacji, w której dziecko w wieku do 7-miu lat znajdzie się w okolicznościach niebezpiecznych dla jego zdrowia, wówczas podlegają karze grzywny albo karze nagany. Natomiast jeżeli skutkiem takiej sytuacji będzie narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, wtedy rodzice podlegają karze do 3-ech lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Komisariat Policji w Witkowie.
Przypominamy o obowiązku stałego nadzoru nad dziećmi, które nie ukończyły 7-mego roku życia. Jeśli rodzice dopuszczą do sytuacji, w której dziecko w wieku do 7-miu lat znajdzie się w okolicznościach niebezpiecznych dla jego zdrowia, wówczas podlegają karze grzywny albo karze nagany. Natomiast jeżeli skutkiem takiej sytuacji będzie narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, wtedy rodzice podlegają karze do 3-ech lat pozbawienia wolności.
4 komentarze
zamiast bez celu się włóczyć po wenecji, skoro tak Ci przeszkadzają tam rowerzyści to proponuję się udać do księgarni po słownik.
Ewidentnie to wina nie dopilnowania dziecka. Male dziecko nie moze samo jezdzic na lyzworolkach ani na rowerze. Obowiazkiem kazdego rodzica jest dbac o bezpieczenstwo swoich pociech. Wypadek moglby sie skonczyc jeszcze gorzej gdyby zamiast roweru jechal tamtedy samochod.
co tu daleko szukac zobaczcie co sie sie dzieje na naszej wenecji jezdzom rowerami i rolkami jak jakies tuki sam kiedys bylem swiatkiem jak potracil rowerzysta dziewczynke i jeszcze sier dar naniom ze lazi srodkiem takiemu to zaraz giry polamac .
a co z wariatami co zasuwaja nje zwazajac nawet na deptakach na mlodszych, dziecko mialo prawo jezdzic na rolkach bez trzymania sie za reke mamy lub taty,wariatuncio musial niezle wleciec na mala skoro ta ma polamane kosci twarzy i wstrzas mozgu