W najbliższy czwartek, 27 maja o godz. 18.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie odbędzie się kolejne Spotkanie Kulturoznawcze. Tym razem będzie to ,,Golgota Głodu – Ukraina 1932-1933″, wystawa plakatu ,,Kadisz w Charkowie”.
24 listopada – Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu w latach 1932-1933 – jest to smutna data w kalendarzu ukraińskiej historii.
Na Ukrainie strasznym przykładem wyniszczenia narodu i socjalnego nie zaakceptowania klasy chłopskiej były lata 1932-1933.
Wtedy to orężem w rękach „wodza proletariatu” – Stalina przeciw niepokonanym stał się GŁÓD.
Z takim orężem „Ojciec narodów” wyruszył przeciw wszystkim Ukraińcom – dzieciom, kobietom, jak i również przeciw starszym ludziom. To stało się okropną zemstą za niechęć zostania przez nich niewolnikami systemu – musieli pójść do kołchozów, dawać za darmo chleb w otchłań „zasieków Ojczyzny”.
Specjalne pododdziały, przeznaczone do odbierania zachowanych zapasów, zabierały od rolników nie tylko ziarno, ale wszystko, co można było zjeść, tym samym skazując miliony ludzi na śmierć głodową.
Świat dowiedział się o tym głodzie na Ukrainie pod koniec marca 1933 r.
Prawdą jest, że od tamtych czasów aż po dziś dzień Ukraińscy, a czasem
i zagraniczni politycy wymieniają różne przyczyny i skutki Wielkiego Głodu.
We współczesnej polityce istnieje skłonność do operowania częstokroć wyolbrzymionymi liczbami ofiar. Jedni robią tak na drodze do władzy, z powodów populizmu, inni zaś z wysokich trybun.
Nieliczna grupa badaczy za pomocą różnych metod, ujawnionych danych
i dokumentów próbuje wyjaśnić realne skutki tragedii ukraińskiego narodu.
Jedna z liczb, zmarłych z głodu w latach 1932-1933 została podana w artykule Stanisława Kulczyckiego: Ile nas zginęło od Wielkiego Głodu w 1933 roku?, w gazecie „Lustro tygodnia” z dnia 23 listopada 2002 r. – w 70-tą rocznicę tych tragicznych wydarzeń. W nim to, wspomina się o 3 milionach 238 tysiącach zmarłych w tym czasie Ukraińców.
Jak wspomina się w materiałach Instytutu historii Ukrainy, ilości ofiar Wielkiego Głodu, jak dotąd, nie ustalono, chociaż można mówić, bezspornie, o kilku milionach ludzi.
Instytut stwierdza, że: Gdyby nie było na Ukrainie strat ludności, które stały się skutkiem zaplanowanych posunięć władzy, przede wszystkim Wielkiego Głodu, a także politycznych represji, masowych wysiedleń itd., szacując, że przyrost ludności na naszych ziemiach od 1926 do 1939 roku dorównywał 16%, średnia według danych ZSRR, to ilość ludności Ukrainy w 1939 roku stanowiła blisko 36,186 milionów osób, a nie 28,111 milionów, jak wynika ze spisu ludności z 1939 roku.
Zatem, minimalna ocena strat ludności Ukrainy wynosiła 8 milionów 75 tysięcy osób, albo inaczej ćwierć całej ludności republiki w 1926 roku.
Od początku ukraińskiej Niezależności władza tego kraju zaczęła działać w kierunku zbadania tragedii Wielkiego Głodu w latach 1932-1933 i robić poczynania w celu uznania holocaustu przeciw naszemu narodowi. Robili to i pierwsi ukraińscy prezydenci – L. Krawczuk i L. Kuczma, a także Parlament Ukrainy, jednak najwięcej zrobiono i osiągnięto w momencie, gdy urząd prezydenta objął W. Juszczenko.
Historyczny fakt Wielkiego Głodu w latach 1932-1933 na Ukrainie uznało blisko 70 krajów świata, w tym parlamenty 10 krajów uznały to wydarzenie jako holocaust (USA, Kanady, Estonii, Argentyny, Australii, Włoch, Węgier, Litwy, Gruzji i Polski).
Swoje stanowisko w sprawie tej tragedii przedstawili także Jan Paweł II i Sekretarz generalny UNESCO K. Macuura, którzy w 2003 roku nadesłali na ręce ukraińskiego narodu odpowiednie przesłanie w związku z 70-tą rocznicą Wielkiego Głodu.
W swoim przesłaniu do narodu ukraińskiego świętej pamięci papież Jan Paweł II pisał do kardynała UCGK (Ukraińskiej Cerkwi Grecko-Katolickiej) Lubomyra Huzara, w związku z 70-tą rocznicą Wielkiego Głodu 23 listopada 2003r., że:
(…) Mowa będzie o okropnym pomyśle urzeczywistnionym z zimną krwią przez możnowładców tej epoki (…). Doświadczenia tej tragedii powinny obecnie kierować uczuciami i postępowaniem ukraińskiego narodu na drodze do porozumienia i współpracy (…). Trzeba dołożyć starań do szczerego i rzeczywistego porozumienia: właśnie w taki sposób można odpowiednio uszanować ofiary, poniesione przez cały naród ukraiński (…). Będziemy się spodziewać, że z Bożą pomocą, doświadczenia historii pozwolą znaleźć trwałe bodźce do porozumienia; mając na uwadze konstruktywną współpracę, w rozbudowie kraju, na każdym poziomie rozwijający się w harmonijny i pokojowy sposób (…).
I tak zapewne należy zrobić, albowiem Ukraina jest cywilizowanym państwem w centrum Europy.
A o głodzie w 1933r. na Ukrainie oraz o ponad 8 milionach niewinnie zgładzonych, chociaż ciężko na ten temat mówić, musimy pamiętać, żeby nie dopuścić do tego w przyszłości!
Aleksander Nowacki
tłumaczyła
Magdalena Smolarek