Powodzeniem zakończyły się poszukiwania 9-letniego chłopca i jego wuja z Łubowa. Zaginięcie dziecka zgłosiła przedwczoraj po godz. 22.00 jego matka. Chłopiec odnalazł się po godz. 23.00. Wracał ze swoim nietrzeźwym opiekunem do domu.
We wtorek po godz. 22:00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie został powiadomiony o zaginięciu niepełnosprawnego 9-latka. Matka chłopca informowała, że po południu pojechał z jej bratem do Gniezna. Mieli wrócić ok. godz. 17.00. Żaden z nich nie posiadał przy sobie telefonu komórkowego. Gdy minęła godz. 22.00 a oni nie pojawili się w domu zdenerwowana kobieta poinformowała policję. Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Policjanci sprawdzili centrum miasta, okoliczne lokale, dworce i monitoring miejski. Ustalono, że 25-letni mężczyzna przebywał wcześniej w Gnieźnie wraz ze swym siostrzeńcem. Policjanci podejrzewali, że udali się już w drogę do domu. Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego sprawdzili dworce kolejowe w Pierzyskach, Fałkowie, a także pobliską stację paliw. Nigdzie nie widziano zaginionych. Po godz. 23.00 Ci sami policjanci w drodze do Lednogóry zauważyli idących w przeciwnym kierunku poszukiwanych. Chłopca przekazano pod opiekę matki, natomiast jego opiekuna poddano badaniu trzeźwości, które wykazało 1,7 promila alkoholu. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.