Ze względu na zmiany w regulaminie Polskiego Związku Jeździeckiego wśród zawodników pojawiło się sporo wątpliwości odnośnie rozgrywek Jeździeckiego Pucharu Gniezna 2014. Rozmawialiśmy na ten temat z Andrzejem Matławskim – kierownikiem Stada Ogierów w Gnieźnie.
Czy zmiany w PZJ-cie będa miały wpływ na Jeździecki Puchar Gniezna 2014? Czy zawodnicy będą rywalizowali na niższych przeszkodach?
Praktycznie nie zmieniło się nic od zeszłego roku. Co miesiąc, począwszy od kwietnia, zaczynamy cykl, który będzie obejmował 6 zawodów. Kończymy finałem we wrześniu. Zasady klasyfikacji rankingowej – wydaje mi się, że w zeszłym roku zdały egzamin, więc zachowamy to w takiej samej formie. Prawdopodobnie nie odbędą się tylko konkursy 120 cm, ale te nie były już w zeszłym roku liczone do klasyfikacji Jeździeckiego Pucharu Gniezna, więc nie ma to znaczenia dla stałych uczestników, no i oczywiście dla wszystkich nowych jeźdźców. Zawody są autoryzowane przez Polski Związek Jeździecki w myśl regulaminu dla zawodów amatorskich. Nie chcemy robić zawodów regionalnych w tej chwili, bo to ograniczyłoby dostęp jeźdźców amatorów. Naszą ideą jest upowszechnianie tego sportu od samego początku. Konkursy będą się nazywały mini LL, LL, L i L1. Wysokość jednak zostaje taka sama. Ewentualnie jeżeli ktoś będzie chciał wystartować w klasie N, wtedy będzie to traktowane jako przejazd treningowy. W zeszłym roku nie było wielu jeźdźców, którzy w tej klasie startowali, więc myślę, że nie wpłynie to zbytnio na zmianę warunków.
Czy na parkurze pojawią się nowe przeszkody?
Komplet przeszkód jest znany. Nie szykujemy żadnych niemiłych niespodzianek. Jeżeli pojawiłoby się coś nowego na parkurze, to taka sama przeszkoda będzie do obskakania na rozprężalni. Chcemy postępować jak najbardziej fair w stosunku do koni oraz do zawodników.
Najważniejsze pytanie: czy znane są już daty poszczególnych etapów JPG 2014?
Tak, rozpoczynamy 27 kwietnia. Kolejne etapy odbędą się: 18 maja, 22 czerwca, 13 lipca i 17 sierpnia. Finał zostanie rozegrany 14 września tak, aby zakończyć zmagania przed Hubertusami. Zwróciliśmy również uwagę na rok szkolny, ponieważ mamy wielu młodych jeźdźców.
Dziękuję za rozmowę.
Zawodnicy nie muszą się więc niczego obawiać. Można stwierdzić, że oprócz nazwy konkursu klasy P na L1 nic się nie zmieniło. O tym, czy w tym roku pojawi się również sponsor tytularny będziemy informować w późniejszym terminie.
(Buk)
Jeden komentarz
Dokładny adres ???