Kupcy z centrum Gniezna wyszli z inicjatywą otwarcia sklepów o godzinę dłużej. Wszystko po to, aby ożywić Stare Miasto i uchronić je przed „wymieraniem”. Czy okaże się to skuteczna inicjatywa? Czy władze miasta wesprą kupców?
Coraz więcej pustych lokali na wynajem, kilkadziesiąt instytucji finansowych, coraz mniej sklepów spożywczych czy odzieżowych – tak obecnie wygląda centrum Pierwszej Stolicy. Kupcy, nie chcąc "zwijać interesu" uznali, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Grupa kilkunastu przedsiębiorców wyszła z inicjatywą otwarcia sklepów do godz. 19.00. Uważamy, że jednym z problemów jest to, że wiele osób pracuje do godziny 18.00, czyli dokładnie tak długo, jak otwarte są sklepy w centrum – mówi jeden z właścicieli sklepów. Duże dyskonty spożywcze czy galerie są otwarte dłużej, dzięki czemu po pracy można jechać i zrobić tam zakupy. Ludzie kończą o godz. 18.00 pracę w centrum, wsiadają do samochodu lub autobusu i jadą do Galerii Gniezno lub marketu na zakupy, bo wszyscy na Starym Mieście zamykają sklepy. Do godz. 18.00 jest także strefa płatnego parkowania. Przedłużenie otwarcia sklepów do godz. 19.00 da możliwość zrobienia zakupów już poza godzinami płatnej strefy.
Inicjatywa kupców nie zostanie poparta przez władze miasta, które uznały, że "to nie ich problem". Edmund Młodzikowski – Prezes Zarządu Spółki URBiS bardzo optymistycznie podszedł do pomysłu przedsiębiorców. Zapewnił, że jeżeli będzie taka potrzeba, to spółka pomoże w możliwy sposób rozpropagować tą ideę pośród wszystkich przedsiębiorców będących najemcami lokali, do których pracowni URBiS-u np. zanoszą rachunki, dołączając chociażby ulotkę informacyjną lub wywieszając informację na tablicy ogłoszeń.
Przedsiębiorcy wiedzą, że to jedynie kropla w morzu potrzeb, które mogłyby przywrócić świetność centrum Gniezna. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Kolejnych pomysłów nie brakuje, jednak bez wsparcia władz miasta nie da się ich zrealizować.
Inicjatywa kupców nie zostanie poparta przez władze miasta, które uznały, że "to nie ich problem". Edmund Młodzikowski – Prezes Zarządu Spółki URBiS bardzo optymistycznie podszedł do pomysłu przedsiębiorców. Zapewnił, że jeżeli będzie taka potrzeba, to spółka pomoże w możliwy sposób rozpropagować tą ideę pośród wszystkich przedsiębiorców będących najemcami lokali, do których pracowni URBiS-u np. zanoszą rachunki, dołączając chociażby ulotkę informacyjną lub wywieszając informację na tablicy ogłoszeń.
Przedsiębiorcy wiedzą, że to jedynie kropla w morzu potrzeb, które mogłyby przywrócić świetność centrum Gniezna. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Kolejnych pomysłów nie brakuje, jednak bez wsparcia władz miasta nie da się ich zrealizować.
(Buk)
11 komentarzy
Gdyby handlowcy „centrum” zwarli szeregii to co stoi na przeszkodzie że cklepy otwarte byłyby dp 19, 20, 21 ?
Co za głupol pytał o to urzędników miejskich?! Powinien zapytać swoich pracowników lub siebie, jeżeli sam stoi za ladą.
Bardzo dobry pomysł!!! Tym sposobem więcej osób znajdzie zatrudnienie chociaż na 1/2 etatu w handlu!
Popieram to rozwiązanie w 100%
Popieram ten pomysł. W wielu znanych mi krajach zachodniej Europy sklepu są otwarte do 20:00 a latem nawet do 22:00. Jeżeli kupcy sami chcą, to dlaczego maja pytac o pozwolenie? Niech się wreszcie zrzeszą w jedno porządne stowarzyszenie i każdą swoją propozycję mają, jak w banku. Nie muszą nawet pytać prezydenta, bo i po co?
Jednak skoro będą pracować do 19, to ci którzy też pracują do 19 i tak pojadą do galerii. Koło się zamyka, więc gdzie jest sens?
A ja i tak nigdy nie będę kupował w sklepach w centrum.
Szkoda mojego czasu na błądzeniu za znalezieniem miejsca do zaparkowania, a potem trzeba uważać żeby w psie gówno nie wdepnąć…
@Wypoczynek: Poczytaj dlaczego ludzie dostają takie wynagrodzenie, a nie inne. Podpowiem: to nie wina pracodawców tylko wszystkich kolejnych rządów po 1989 roku.
Dodatkowo przemęczenie obsługi także wchodzi w grę.. a posprzątanie sklepu? itp? Inwentury? No ludzie… nie każcie innym tyrać tyle godzin… Przemęczona obsługa to niemiła obsługa… Zrozumcie
A ludzie może by też chcieli odpocząć… dla nas (kupujących ) to plus ale Ci co sprzedają nam to dla nich kolejna godzina… i tak Ci co pracują po 10 czy nieraz 12 godzin zyskują dodatkową godzinę… A czas na odpoczynek?
„…Uważamy, że jednym z problemów jest to, że wiele osób pracuje do godziny 18.00, czyli dokładnie tak długo, jak otwarte są sklepy w centrum…” Czyli to są właśnie te osoby które pracują w tych sklepach i jadą zrobić zakupy do galerii
Beda pieniadze w kieszeni to bedzie ruch wszedzie .Niech ci smieszni pracodawcy placa ludzia godziwe pieniadze a nie (wszoki ) .