Wczoraj wieczorem o godz. 22.00 do Komendy Powiatowej Policji zgłosiła się kobieta, której zaginęła dwójka dzieci. 8-latka i 5-latek o godz. 21.00 wyszli na spacer, niestety poszukiwania rodziny nie przyniosły skutku, więc rodzice postanowili zgłosić zaginięcie na Policję. Na szczęście dzieci znalazły się pół godziny od momentu zgłoszenia w mieszkaniu jednej z gnieźnianek, która zawiadomiła policję.
Wczoraj o godz. 21.00 rodzeństwo z ul. Lecha, 8-latka i 5-latek wyszli z domu. Rodzice wraz z sąsiadami i rodziną przez godzinę szukali zaginionych na własną rękę. Niestety poszukiwania nie przyniosły skutku. O godz. 22.00 rodzice zaginionych dzieci zawiadomili o zdarzeniu Policję. W poszukiwaniach pomagali funkcjonariusze Straży Pożarnej oraz Straży Miejskiej. O godz. 22.25 do Komendy Powiatowej Policji zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że zaginione dzieci są u niej w mieszkaniu. Powiedziała, że dwójkę dzieci zabrała z Rynku do swojego mieszkania. Po dzieci wysłano funkcjonariuszy Policji. Okoliczności całego zdarzenia wyjaśnia policja, zarówno zaginięcie dzieci, jak i zabranie ich przez kobietę do miejsca zamieszkania.
J.P.
Jeden komentarz
Ciekawe jakim sposobem takie małe dzieci mogły wyjść same z domu o godzinie 21? O tym czasie takie dzieci powinny raczej już spać.Brak odpowiedzialności rodziców bez komentarza.Dobrze że się znalazły:)