Już jutro w Parku im. Tadeusza Kościuszki odbędą się obchody 68. Rocznicy Wyzwolenia Gniezna. Krzysztof Ostrowski wraz z Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwiają się tym obchodom. Swój sprzeciw wyrażą w postaci happeningu, który odbędzie jutro podczas uroczystości.
Krzysztof Ostrowski wraz z Forum Młodych PiS w Gnieźnie po raz kolejny chce wyrazić swój sprzeciw odnośnie świętowania wejścia Armii Czerwonej do Gniezna jako dnia wyzwolenia. Myślę, że jest najwyższy czas, aby dać stanowcze stop temu kłamstwu, tej nieprawdzie jaką jest nazwanie wkroczenia Armii Czerwonej do Gniezna, wyzwoleniem miasta Gniezna – mówi Krzysztof Ostrowski, przewodniczący komitetu terenowego PiS. To jest tylko półprawda, a zawsze półprawda jest kłamstwem. Armia Czerwona wkraczała do Gniezna, wkraczała do Polski, wyzwalała Polskę, ale nie po to aby utworzyć suwerenną, niepodległą Polskę, aby dać dobrobyt jej mieszkańcom, ale po to aby poszerzyć swoją strefę wpływów. Wykonywała to na rozkaz cara imperium, którym był Stalin. Oczywiście możemy chylić czoło i pomodlić się za młodych żołnierzy, którzy zginęli w bitwach na polu II Wojny Światowej, także na terenie Polski, ale jakby cel tych bitew, ostateczny rachunek był zupełnie inny. Wystarczy krótko przypomnieć tylko rolę tej samej Armii Czerwonej w latach 1939-1941. Bez sojuszu Stalina z Hitlerem nie byłaby możliwa II Wojna Światowa w tym kształcie, w jakim wybuchła. Następnie 17 września 1939 roku – powiem w skrócie: rzeź elit przeprowadzona wspólnie z nazistami. Bardzo skuteczna. Skutki odczuwamy do dzisiaj. Deportacje, czyli wywożenie Polaków w głąb związku sowieckiego. W 1940 roku były 4 duże deportacje. Następnie przyglądanie się biernie zagładzie Powstania Warszawskiego, czy cała Polska pojałtańska, wywalczanie naszego podziemia niepodległościowego, żołnierzy wyklętych, czy wreszcie zdecydowany udział przy bagnetach Armii Czerwonej przy fałszowaniu wyników wyborów, czy referendum ludowego, czy wyborów do sejmu ustawodawczego w 1947 roku, kiedy to opozycję, w tym wypadku głównie PSL, zamykano, mordowano, nie dopuszczano mężów zaufania do urn. Wybory zostały sfałszowane. Bez pomocy związku sowieckiego, za którym właśnie stała ta sama Armia Czerwona, nie byłaby możliwa cała historia Polski pojałtańskiej, która była jednak historią bardzo dla nas smutną. Była historią kraju i narodu zniewolonego. Muszę powiedzieć, że ja nie znam większej niesprawiedliwości w dziejach świata gdzie naród, który tyle wycierpiał w czasie II Wojny Światowej, który miał odwagę od pierwszego do ostatniego dnia wojny stawić czoła agresorowi, który poniósł takie straty – to jest 15% ludności – który był aliantem, a w końcu w wyniku wojny został narodem zniewolonym, właśnie zniewolonym przez Armię Czerwoną. To, że w ogóle musimy protestować w wolnej i demokratycznej Polsce tyle lat po roku 1989, że musimy robić happeningi przeciw tak oczywistej prawdzie, świadczy też o stanie polskiego ducha narodowego, o stanie polskiej demokracji. Jest to tak jakby element głębszego procesu. Proszę zwrócić uwagę, że nie przypadkiem o historii najnowszej w szkołach praktycznie się nie mówi. My w szkołach skupiamy się głównie na historii starożytnego Egiptu, Grecji, Rzymu, średniowiecze, a praktycznie od czasów II Rzeczpospolitej historia w szkołach milczy. Najczęściej program jest tak napięty, że nie zdążamy. Do tego doszedł nowy element w ostatnich latach – rugowanie historii ze szkół. Też to jest jako świadome działanie. To wszystko razem plus jakby taka społeczna niepamięć, społeczna zgoda na to, żeby przemilczeć zbrodnie komunizmu. Proszę zauważyć, że nazizm, hitleryzm rozliczono, natomiast to jest szersze zjawisko, nie tylko w Polsce, dotyczy całej Europy zachodniej. Jest zgoda na przemilczanie zbrodni komunizmu. Chcemy przeciwko temu zaprotestować. Liczymy na to, że jednak w najbliższych latach naród będzie interesował się historią, będzie go to ciekawiło, szczególnie młodzież, bo naród pozbawiony historii to jest naród bez tożsamości, to jest naród, który łatwo zmanipulować i sprowadzić Polskę i Polaków do narodu postkolonialnego, postsowieckiego, którym będzie łatwo rządzić, sterować i wykorzystać choćby poprzez media.
Happening Prawa i sprawiedliwości odbędzie się już jutro o godz. 10.00 w Parku im. Tadeusza Kościuszki.
Happening Prawa i sprawiedliwości odbędzie się już jutro o godz. 10.00 w Parku im. Tadeusza Kościuszki.
(Buk)