Pod koniec grudnia doszło do dwóch śmiertelnych zatruć, prawdopodobnie w wyniku spożycia alkoholu metylowego. Trzeci mężczyzna w ciężkim stanie przebywa w gnieźnieńskim szpitalu.
21 grudnia do gnieźnieńskiego szpitala zgłosił się 34-letni mężczyzna z objawami zatrucia. Niestety 25 grudnia zmarł. Zwłoki drugiego, 61-letniego mężczyzny, przy którym znaleziono butelkę z substancją niewiadomego pochodzenia, gnieźnieńscy policjanci znaleźli w jednym z pustostanów na terenie miasta w Wigilię, 24 grudnia. Trzeci mężczyzna znajduje się obecnie w szpitalu, na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Stan 48-latka jest poważny, ale stabilny i poprawia się. Jak ustalili policjanci, mężczyzna znajdujący się w szpitalu pił alkohol wspólnie ze zmarłym 61-latkiem znalezionym przez policjantów. Jak wyjaśnia Grażyna Bernaciak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gnieźnie, podejrzane jest zatrucie substancją nienadającą się do spożycia, która nie jest produktem spożywczym. Może być to denaturat, alkohol metylowy lub środek używany do czyszczenia. Sklepy, w których zakupiono trujące substancje wstrzymały ich sprzedaż. Trwa postępowanie w tej sprawie i wyjaśniane jest źródło pochodzenia substancji. Dzisiaj wysłano próbki do Poznania w celu ich zbadania. Wczoraj poinformowano również o trzecim zgodnie, jednak nie ustalono jeszcze jego przyczyny. Zwłoki zostały zabezpieczone przez prokuraturę w celu przeprowadzenia sekcji.
J.P.
Jeden komentarz
a z gorzelni z podwrzesinskiej wsi ..sie ludzie nie truja jest pyszny.do tej pory nikt nie umarł .