Gnieźnieńscy policjanci odzyskali skradziony na przystanku autobusowym przez 18-latka telefon komórkowy. Młody mężczyzna przyznał się do kradzieży. Za kradzież grozi do 5-ciu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 17 grudnia, w Gnieźnie. Na jednym z przystanków autobusowych 18-latek zabrał swojej małoletniej znajomej telefon komórkowy, po czym wsiadł do autobusu i odjechał. Matka dziewczyny zgłosiła kradzież, jednocześnie wyceniła straty na 960 złotych. Policjanci kryminalni w wyniku przeszukania odnaleźli telefon w mieszkaniu kolegi 18-latka. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży.