Dzisiaj w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu odbyło się oficjalne przyjęcie w użytkowanie samolotu C-130E Hercules. W uroczystości udział wzięli m.in. Minister Obrony Narodowej – Tomasz Siemoniak oraz Ambasador USA w Polsce – Lee A. Feinstein.
Już 5 samolotów transportowych C-130E Hercules posiada w swoim wyposażeniu 33. Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Amerykańskie kolosy służą przede wszystkim do transportu międzykontynentalnego. Najdłuższą trasą, jaką pokonał ten samolot jest połączenie pomiędzy Polską a Alaską. Są to maszyny niezawodne i przystosowane nie tylko do pracy w każdych warunkach, ale przede wszystkim do wieloletniej służby. Polskie Herculesy maja ponad 30 lat, ale przed dostawą przeszły remont modernizacyjny i wymianę centropłatów.
Od wprowadzenia do służby w grudniu 1956 roku do chwili obecnej wyprodukowano ponad 2000 egzemplarzy tej maszyny w kilkudziesięciu wersjach. Używają go siły zbrojne kilkudziesięciu krajów świata. Jedną z największych zalet jest możliwość adaptacji tych maszyn do służby w siłach zbrojnych, służbach ratowniczych lub nawet jako samoloty gaśnicze.
Hercules C-130E to wersja, która weszła do służby w 1962 roku, o wydłużonym zasięgu, wyposażona w zbiorniki podskrzydłowe o pojemności 5150 litrów i mocniejszych silnikach Allison T-56-A-7A. Wzmocniono również strukturę płatowca, zastosowano nowocześniejszą awionikę, wzrósł także udźwig. Cztery z pięciu powidzkich Herculesów to samoloty transportujące przede wszystkim ludzi. Ostatnia – piąta maszyna oznaczona numerem 1505 będzie magazynem.
Minister Tomasz Siemoniak obecny wczoraj na przekazaniu ostatniego Herculesa podkreślił, że 5 maszyn tego typu zwiększa możliwości operacyjne polskiego wojska i pozwala śmielej planować uczestnictwo w misjach międzynarodowych. Zaznaczył także, że współpraca pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi nigdy wcześniej nie była tak silna jak teraz.
Do października powidzka baza zwróci Amerykanom wypożyczonego w maju 2011 roku Herculesa o numerze 1508. Wówczas w bazie stacjonować będzie pięć latających maszyn oraz jedna używana jako naziemna pomoc szkoleniowa. Przekazany wczoraj olbrzym nie ma jeszcze imienia. Minister Tomasz Siemoniak zapowiedział, że ogłosi konkurs na nadanie przydomka nowemu Herculesowi.
Od wprowadzenia do służby w grudniu 1956 roku do chwili obecnej wyprodukowano ponad 2000 egzemplarzy tej maszyny w kilkudziesięciu wersjach. Używają go siły zbrojne kilkudziesięciu krajów świata. Jedną z największych zalet jest możliwość adaptacji tych maszyn do służby w siłach zbrojnych, służbach ratowniczych lub nawet jako samoloty gaśnicze.
Hercules C-130E to wersja, która weszła do służby w 1962 roku, o wydłużonym zasięgu, wyposażona w zbiorniki podskrzydłowe o pojemności 5150 litrów i mocniejszych silnikach Allison T-56-A-7A. Wzmocniono również strukturę płatowca, zastosowano nowocześniejszą awionikę, wzrósł także udźwig. Cztery z pięciu powidzkich Herculesów to samoloty transportujące przede wszystkim ludzi. Ostatnia – piąta maszyna oznaczona numerem 1505 będzie magazynem.
Minister Tomasz Siemoniak obecny wczoraj na przekazaniu ostatniego Herculesa podkreślił, że 5 maszyn tego typu zwiększa możliwości operacyjne polskiego wojska i pozwala śmielej planować uczestnictwo w misjach międzynarodowych. Zaznaczył także, że współpraca pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi nigdy wcześniej nie była tak silna jak teraz.
Do października powidzka baza zwróci Amerykanom wypożyczonego w maju 2011 roku Herculesa o numerze 1508. Wówczas w bazie stacjonować będzie pięć latających maszyn oraz jedna używana jako naziemna pomoc szkoleniowa. Przekazany wczoraj olbrzym nie ma jeszcze imienia. Minister Tomasz Siemoniak zapowiedział, że ogłosi konkurs na nadanie przydomka nowemu Herculesowi.
Przekazanie ostatniego samolotu odbyło się w należytej oprawie. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak oraz JE Ambasador USA w Polsce Lee Feinstein, zastępca Szefa Sztabu Generalnego gen. broni Mieczysław Gocuł, dowódcy i przedstawiciele dowództw innych rodzajów sił zbrojnych (w tym Sił Powietrznych USA i Polski na czele z gen. broni pil. Lechem Majewskim), Ordynariatów Polowych WP, kadra dowódcza zaprzyjaźnionych jednostek polskich i amerykańskich, władze samorządowe i administracyjne, a także liczna delegacja amerykańska osób zaangażowanych w realizację programu.
Osobom, które miały swoje zasługi w realizacji programu przekazania Polsce Herculesów wręczono odznaczenia. Uroczysty apel zakończył się defiladą i przelotem samolotu C-130E Hercules w towarzystwie dwóch samolotów Casa C-295M z krakowskiej 8. Bazy Lotnictwa Transportowego.
Pięć polskich Herculesów to:
- C-130E nr 70-1273/1501 – QUEEN
- C-130E nr 70-1262/1502 – KOBRA
- C-130E nr 70-1272/1503 – bez imienia własnego
- C-130E nr 70-1263/1504 – CHARLENE
- C-130E nr 70-1276/1505 – najnowszy
(Buk)