Policjanci przedstawili 7 zarzutów 23-letniej mieszkance Gniezna. Kobieta od ponad dwóch miesięcy kradła biżuterię swoim pracodawcom. W sumie wyniosła z dwóch domów, w którym sprzątała kosztowności o wartości około 12 tys. zł. Kobieta myślała, że jak będzie podbierać niewielkie ilości biżuterii to nikt się nie zorientuje. Teraz 23-latka odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci operacyjni gnieźnieńskiej komendy policji ustalili, że 23-letnia kobieta okrada swoich pracodawców. Od pewnego czasu sprzątała w dwóch domach na terenie miasta. Gdy właściciele zauważyli, że od jakiegoś czasu razem z kurzem ginie im biżuteria, postanowili sprawdzić swoją pracownicę i powiadomili policję. Funkcjonariusze potwierdzili podejrzenia jej pracodawców. Okazało się, że 23-latka zaczęła kraść od grudnia 2011 roku. Skradzione pierścionki, bransolety, łańcuszki itp. sprzedała w gnieźnieńskich lombardach. Policjanci odzyskali mienie wartości około 9 tys. zł. Śledczy przedstawili kobiecie 7 zarzutów kradzieży. 23-latka tłumaczyła swoje zachowanie trudną sytuacją rodzinną. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.