Gnieźnieńscy policjanci referatu patrolowo – interwencyjnego zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o znęcanie się nad psami. 46-latek tak długo kopał szczeniaki, aż jeden z nich zdechł. Teraz zgodnie ze znowelizowaną ustawą za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Do przestępstwa doszło na osiedlu Grunwaldzkim w Gnieźnie w piątek, 13 stycznia. Następnego dnia o zdarzeniu poinformowała stróżów prawa konkubina mężczyzny. Wezwała interwencję, ponieważ 46-latek znajdując się w stanie nietrzeźwości awanturował się. Jednocześnie wstrząśnięta widokiem poprzedniego dnia opowiedziała im, że konkubent kopał i rzucał psami o ziemię tak długo, aż jeden ze szczeniaków zdechł. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że wyrzucał psy z mieszkania, ponieważ są chore. 46-latek został zatrzymany. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie 2 promile alkoholu. Sprawa jest w toku.
Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech, przepadek zwierzęcia oraz środek karny w postaci zakazu posiadania zwierząt na okres do dziesięciu lat.
Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech, przepadek zwierzęcia oraz środek karny w postaci zakazu posiadania zwierząt na okres do dziesięciu lat.