28 razy interweniowali gnieźnieńscy policjanci podczas zabawy Sylwestrowej. Wezwania dotyczyły głównie drobnych bójek i nieporozumień.
Sylwester w powiecie gnieźnieńskim minął dość spokojnie. Podczas odbywających się imprez, spotkań towarzyskich dochodziło jedynie do drobnych incydentów. Nie zawsze zachowywano podstawowe zasad bezpieczeństwa podczas odpalania petard czy fajerwerków. I tak na ulicy Sienkiewicza w Gnieźnie od wybuchu petardy zapaliło się drewno składowane w piwnicy. Bezpiecznie było za to na drogach. Policjanci odnotowali tylko 1-ną kolizję drogową. Natomiast w Nowy Rok kilkanaście osób odwiedziło gnieźnieńską komendę policji z prośbą o sprawdzenie stanu trzeźwości przed wyruszeniem w trasę.
Przypomnijmy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po spożyciu alkoholu – gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila – grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Natomiast z policyjnych danych wynika, że w wielu przypadkach zatrzymani pijani kierowcy to ci, którzy pili alkohol nie tuż przed jazdą, ale np. dzień wcześniej wieczorem.
Przypomnijmy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po spożyciu alkoholu – gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila – grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Natomiast z policyjnych danych wynika, że w wielu przypadkach zatrzymani pijani kierowcy to ci, którzy pili alkohol nie tuż przed jazdą, ale np. dzień wcześniej wieczorem.