3 grudnia odbyła się kolejna kolejka spotkań o Mistrzostwo I ligi kobiet w piłce ręcznej. Gnieźnieńska drużyna MKS MOS wybrała się tym razem na Pomorze, aby tam zmierzyć się z jednym z faworytów tegorocznych rozgrywek MKS Słupią Słupsk. Pierwsze spotkanie w Gnieźnie gnieźnieński team przegrał zdecydowanie więc i tym razem na niespodziankę także nikt nie liczył.
Zawodniczki obu klubów zaczęły to spotkanie dość nerwowo. Pierwsze trafienie w meczu i to dla gospodarzy padło dopiero w 4-tej minucie. W tej samej minucie MKS MOS szybko odpowiedział bramką Martyny Szwedek. Niestety przez kolejne 10 minut bramki zdobywały tylko zawodniczki ze Słupska. Gnieźnianki grały wolno i nieskutecznie. Za to ich przeciwniczki zdobywały kolejne bramki po kontratakach. W 14-tej minucie gnieźnianki przegrywały 1 : 11.Cała pierwsza odsłona zakończyła się prowadzeniem miejscowych 19 : 7.
MKS MOS w pierwszej części II połowy nie przypominał zespołu z pierwszych 30-stu minut. Dziewczyny agresywnie broniły, czym zmuszały Pomorzanki do błędów. Gra wyrównała się i kibice na trybunach mogli zobaczyć wreszcie ciekawe zawody. W 46-tej minucie wynik był nadal korzystny dla Słupi 28 : 18. Niestety sił i argumentów zespołowi gości starczyło tylko na te 16 minut drugiej części meczu. Od 47-mej minuty, do końca spotkania, na parkiecie w Słupsku niepodzielnie rządziła miejscowa drużyna Słupi. Ostatecznie faworyt pokonał podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wysoko, bo aż 42 : 22.
Gnieźnianki będą chciały zmazać tą porażkę już w najbliższą sobotę, tj. 10 grudnia, kiedy to podejmować będą na własnym terenie drużynę AZS PWSZ Jutrzenkę Płock. Początek spotkania o godz. 20.00 – hala GOSiR ul. Paczkowskiego 4. Serdecznie zapraszamy.
MKS MOS w pierwszej części II połowy nie przypominał zespołu z pierwszych 30-stu minut. Dziewczyny agresywnie broniły, czym zmuszały Pomorzanki do błędów. Gra wyrównała się i kibice na trybunach mogli zobaczyć wreszcie ciekawe zawody. W 46-tej minucie wynik był nadal korzystny dla Słupi 28 : 18. Niestety sił i argumentów zespołowi gości starczyło tylko na te 16 minut drugiej części meczu. Od 47-mej minuty, do końca spotkania, na parkiecie w Słupsku niepodzielnie rządziła miejscowa drużyna Słupi. Ostatecznie faworyt pokonał podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wysoko, bo aż 42 : 22.
Gnieźnianki będą chciały zmazać tą porażkę już w najbliższą sobotę, tj. 10 grudnia, kiedy to podejmować będą na własnym terenie drużynę AZS PWSZ Jutrzenkę Płock. Początek spotkania o godz. 20.00 – hala GOSiR ul. Paczkowskiego 4. Serdecznie zapraszamy.
MKS MOS Gniezno:
Tarczyńska Daria, Kowalczewska Monika – bramkarki oraz zawodniczki pola: Joanna Żabierek (1), Katarzyna Podrzycka (3), Marta Jerzakowska (5), Jagoda Ławniczak, Klaudia Łuczak, Paulina Stachowiak (7), Joanna Różańska (2), Katarzyna Dębicka i Martyna Szwedek (4).
MKS MOS