Poseł Zbigniew Dolata zapytany, czy ma zamiar odejść z partii razem ze Zbigniewem Ziobro odpowiada stanowczo i zdecydowanie. Nie kryje jednak, że popierał działania reformatorskie byłego członka PiS-u.
Poseł Zbigniew Dolata długo zwlekał z komentarzem odnośnie tego, co w ciągu ostatnich tygodni wydarzyło się w partii Jarosława Kaczyńskiego. W końcu postanowił przerwać milczenie. Zobaczcie Państwo jakie logo jest za moimi plecami – Prawo i Sprawiedliwość, i tak zostaje – mówi Zbigniew Dolata. Popierałem Zbigniewa Ziobrę, ale w działaniach reformatorskich, natomiast ja jestem związany z Prawem i Sprawiedliwością, to jest moja pierwsza partia od 10-ciu lat i o sprawach wewnętrznych partii chcę rozmawiać w gremiach partyjnych na radzie politycznej, która będzie niedługo. Na pewno nie będę robił działań, które będą partii szkodziły, czyli na pewno nie będę mówił publicznie o tym, co mi się nie podoba. Absolutnie wykluczam występowanie z partii. To, co się wydarzyło, to jest nieszczęście. Mam nadzieję, że przyjdzie refleksja, bo nie padły jeszcze słowa, które wykopałyby przepaści. Mam nadzieję, że jednak będzie porozumienie, że nastąpi połączenie tej grupy, która odeszła niedawno z Prawem i Sprawiedliwością. Przekonuję koleżanki i kolegów do tego, żeby poszli w takim kierunku. Przekonywanie koleżanek i kolegów najwyraźniej nie wychodzi posłowi zbyt dobrze, bowiem nic nie wskazuje na to, żeby „Ziobryści” mieli zamiar wrócić w szeregi PiS-u.
(Buk)