Po raz kolejny wracamy do sprawy gwałtu w Domu Pomocy Społecznej w Łopiennie. Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku miało tam dojść do wykorzystania na tle seksualnym 30-letniej pensjonariuszki tego ośrodka. Oskarżony o ten czyn mężczyzna nie przyznał się do winy.
Dzięki naszej współpracy z Telewizją Polską i programem UWAGA TVN, udało się dotrzeć do rodziny innej poszkodowanej kobiety. Jak wynikało z ich relacji, pani Małgorzata miała wielokrotnie sugerować, że Adam S. molestował ją seksualnie a siostry, które miały być świadome tej sytuacji, nie podejmowały żadnych kroków w sprawie. Niepełnosprawna mieszkanka DPS-u, dzięki usilnym staraniom wróciła do swoich bliskich, jednak w grudniu ubiegłego roku zmarła. Zeznania rodziny i świadków wystarczyły, by sprawa nie została zapomniana i w połowie kwietnia Prokuratura wszczęła wobec byłego pracownika DPS-u Adama S. kolejne postępowanie z art. 198 kodeksu karnego. Taki rozwój sprawy sugeruje, że ofiar mężczyzny mogło być znacznie więcej.
7 komentarzy
Czytam i nie wiErze. Zacofanie ciemnogrod i obluda w komentarzach. Czy naprawde nikt nie widzi dramatu tych milestowanych dziewczyn? Czy nikomu nie przysslo do glowy ze koles juz dawno temu, jak tylko pojawily sie zarzuty powinniem zostac zawieszony i zniknac z Terenu zakladu? Przeciez rok temu juz wszyscy O tym mowili, a dopiero teraz gdy w koncu ktos ma odwage powiedziec to Glosno ROzpisujeCie sie o pani ktora PoWiedziala co widziala, a kolesia ktory po alkoholu prowadzil wiele razy auto, chwAlil sie ze jest nietykalny, wykorzystywal niepelnosprawne osoby, bierzecie w obrone?
Żenujace. Ta pani powinna dostac medal za odwage. Nie bala sie ujawnic sodOmy ktora miala miejsce w tym dps. Skandal. Juz widze co sie dzialO kieDy ten pan wyjezdzal na dwutygodniowe turnusy z tymi NiepelnOsprawnymi dziewczynami…i pomyslec ze to wszystko mialo miejsce pod nosem siostr zakonnych. Obrzydliwy proceder
Skandal! Dawno temu powinno zawiesic sie go jako prscownika, a dyrekcje łacznie z siostrami postawic do pionu i odpowiedzialnosci. Brawo dla Pani ktora nie bala sie powiedziec tego w tv. Dziwie sie ze W zaKladzie wsrod pracownikow panuje taka zmowa milczenia i zaklamanie. Jak mozna bronic kogos kOmu stawia sie takie zarzuty. Naprawde nikt nic nie widzial przez te wszystkie lata? Wielcy katOlicy. Bog na ustach zamiast w sercu!!!!
Wszystko wyssane z palca,rodzina gosi to sciemnia na pierwszy rzut oka,zenada…a na pikniku w dps świetnie sie bawila,nie wyglądała na skrzywdzona.Mirka robiwstyd,fałsz ma na twarzy wypisany!zmysla bo umowy nie dostala…ale po materiale uwagi,castingi do paradokumentow sa otwarte…mozna dorobic
Dziwię się, że pracownicy tego dps milczą. Powinni wypowiedzieć się o tej pani, która przedstawia się jako bohaterka, nieskazitelną pracownica. Ludzie BROŃCIE się, ona mówi w waszym imieniu z uśmiechem na ustach, widać fałsz. Zapewne jesteście zbyt inteligentnymi osobami, którym dobro dzieci jest na pierwszym miejscu. Tak czuję, chciałabym was poznać bo mam wrażenie, że ta kobieta występująca w tych reportażach jest mało wartościowa. Jej twarz mówi wszystko. Trochę mi jej żal, ale tak po ludzku
Żenada, Pani, która ma już najwyższy czas na emeryturę niech się zajmie rodzina i wnukami. Biedna, dyrektor nie przedłużyła jej umowy. Do kiedy chciała pracować. Zwalniać miejsca młodym. Takie seniorki za wiele nie wnoszą w swoją pracę. Widać obycie w telewizji już ma, zatrudnić ja w PARADOKUMENTACH. Może zarobi więcej a jak się jej znudzi pójdzie do innej stacji. Jak ją zechcą
Ciekawe, że siostrze i ojcu przypomniało się po tylu latach. Dwa lata temu obydwie bawiły się dobrze na pikniku w Lopiennie. Dziwne, że takie wspomnienia pozwoliły wrócić jej w to miejsce. Było widać, że jest jej dobrze wśród byłych koleżanek. Rozmawiala z siostrami, opiekunkami. Dziwna tą cała sytuacja. Komuś bardzo zależy nad czymś, co prawdopodobnie nigdy nie miało miejsca