Komisja Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Gniezna zabrała głos w sprawie wycinki drzew w Parku Piastowskim przy Jeziorze Jelonek. Jej pozytywnie zaopiniowany wniosek dotyczący całkowitego odstąpienia od karczowania ponad 700 drzew zostanie przedłożony prezydentowi. Następnie radni otrzymają odpowiedź włodarza Pierwszej Stolicy.
We wtorek odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Gniezna. Niestety jedno z głosowaniem na przedłożonym wnioskiem pokazało czyją stronę trzymają radni, którzy powinni reprezentować głos mieszkańców. Chodzi bowiem o wycinkę drzew nad Jeziorem Jelonek. Pokazało to, jak bardzo w tyle jesteśmy jeszcze za standardami europejskimi. Można pokusić się o stwierdzenie, że radni zrobią wszystko, żeby nie stracić „stołków”. Niektórzy nazwą takie zachowanie dyplomatycznym, większość natomiast zapewne użyje stwierdzenia tchórzostwo.
Iście „angielskie wyjście” zaliczył radny Tomasz Dzionek, który rozłączył się (być może radny zrzuci to na problemy techniczne) tuż przed głosowaniem nad wnioskiem dotyczącym wycinki drzew nad Jeziorem Jelonek. Chodzą pogłoski, że ten radny wzmacnia swoją pozycję przy Prezydencie Miasta Gniezna przed najbliższymi wyborami na włodarza miasta, licząc na fotel jednego z jego zastępców. Nie ma się co dziwić, że w głosowaniach nie idzie za głosem swoich wyborców, tylko „znika”.
Wniosek komisji dotyczący odstąpienia od wycinki drzew w Parku Piastowskim został zaopiniowany pozytywnie dzięki jednemu głosowi popierającemu. „Za” był przewodniczący komisji, radny Arkadiusz Masłowski. Przy braku zdania i wstrzymaniu się od głosu przez pozostałych członków, to wystarczyło, aby wniosek zaopiniować tak, jak chce większość mieszkańców Pierwszej Stolicy.
Członkami Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Gniezna są:
- Arkadiusz Masłowski
- Janusz Brzuszkiewicz
- Jerzy Chorn
- Tomasz Dzionek
- Paweł Kamiński
- Zdzisław Kujawa
- Tadeusz Purol
- Jan Szarzyński
Przypomnijmy, że radny Arkadiusz Masłowski został usunięty z „Koalicji dla Pierwszej Stolicy”. Być może dlatego, że działał na korzyść jej mieszkańców? Poniżej przytaczamy jego wcześniejszą wypowiedź.
Otrzymałem oficjalną wiadomość, że Klub Radnych „Koalicja dla Pierwszej Stolicy” podjął decyzję o moim wykluczeniu ze swojego grona – mówi radny Arkadiusz Masłowski. Ze swojej strony napiszę, że w ostatnim czasie doszło między mną a wyżej wymienionym Klubem Radnych do różnicy zdań w sprawie pomocy dla firm gastronomicznych. Zabiegałem, aby firmy z tej branży zostały zwolnione z całości opłat za tak zwane „koncesje”. Mówiłem o tym głośno i publicznie. Niezrozumiałą dla mnie sytuacją jest pobieranie opłat od firm, które znalazły się na skraju bankructwa. Ograniczenia spowodowane przez pandemię, a więc zamknięcie lokali oznacza brak możliwości sprzedaży swoich produktów w miejscu sprzedaży. Wiele miast poprzez wprowadzenie odpowiednich uchwał zwalniało przedsiębiorców z tej opłaty. Miałem okazję porozmawiać z różnymi osobami z innych miejscowości i byli dumni z tego, że w ich mieście takie rozwiązania są wprowadzane. Nie miałem wątpliwości, aby do grona miast, które całkowicie zwalniają z tych opłat należało Gniezno. Pomysł ten nie był konsultowany z klubem „Koalicja dla Pierwszej Stolicy”. Nie zyskał on akceptacji co było dla mnie niezrozumiałe. Jako przewodniczący Komisji Gospodarki i Ochrony Środowiska czułem się w obowiązku, aby najlepsze koncepcje dla mieszkańców przedstawiać. Decyzję o moim usunięciu podjęto bez mojej wiedzy i obecności. Nie miałem możliwości obrony ani przedstawienia swoich argumentów. Nieoficjalnie dowiedziałem się przed Świętami Wielkanocnymi. „Klub Koalicja dla Pierwszej Stolicy” cofa również rekomendację na przewodniczącego Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska – proponując innego kandydata. Zapewne tą funkcję przestanę pełnić. Prywatnie odczuwam to tak, że za próbę pomocy mieszkańcom przychodzi mi płacić sporą cenę. Ale bycie radnym to służenie nie politykom a mieszkańcom. Ludziom, którzy mi zaufali i wybrali, abym ich reprezentował. Ze swojej strony deklaruję dalszą aktywną pracę w Radzie Miasta.
18 komentarzy
Topola. W czasie konsultacji koło jeziora wenecja. było około 50-ciu osób. Byłem tam, wiec wiem. I pokazywano tam przybyłym tylko piękne, kolorowe obrazki . O wycince drzew nikt z magistratu się nawet nie zająknął ! Temat wycinki drzew w ogóle nie został tam przez kierowniczkę zakładu Zieleni miejskiej poruszony. to było takie tabu.
Wszyscy mają tupet jak po głosy to się proszą aby im zaufać a jak już są radnymi to wycinają drzewa ludziom na przekór i jeszcze głupie tłumaczenia ,że to dla dobra przyrody i ludzi. Czy wy nas macie za głupszych od siebie ,że tak nas traktujecie???? Macie diety z naszych podatków praktycznie za nic no może za głupie pomysły coraz głupsze i dodatkowo za nic nie odpowiadacie.Zacznijcie działać dla wyborców bo już drugiej szansy nie dostaniecie za te wasze pomysły z wycinkami drzew. Dość betonu w mieście.
Drzewa powinni zostawić w spokoju! Radny Masłowski ma moje poparcie. Choć jeden dobrze głosował.
Jestem ciekawa czy chociaż JEDNa osoba z tych „uczonych” radnych od środowiska w ciągu ostatnich dziesięciu, a MOŻE nawet dwudziestu LAt, BYŁA chociaż raz na spacerze dookoła Jeziora Jelonek ? Tniecie wszystko co zielone. Tak już macie radni od betonu. ZIElen WAS DRAŻNI ! . TRAWE to tniecie aż do gruntu.
Chłopy opanujcie się. Wasza RUTYNA i brak wiedzy was opętała ?
Zostawcie Wenecję w spokoju. Wycinkę zróbcie w swoich ogrodach i na swoich włościach !
Ale Kujawa ma tupet wszyscy widzieli zdjecia na konkurencyjnym portalu a on ciemnote wciska o samosiejkach .Najlepsze jest to ze MŁODZIEŻÓwka sld protestuje przeciwko wycince a on jawnie się z nich nabija i popiera wycinke
Jak były konsultacje na wenecji to przyszło 6 osób, a teraz larum.
Moim zdaniem jest jakieś nie doinformowanie mieszkańców o jakie drzewa chodzi. Cały hałas pewnie o jakieś knieje i topole, które zanieczyszczają jezioro. Logiczne jest, że nikt normalny nie wytnie dorodnych dębów itp. Zrobić raz porządek na lata i posadzić ładne drzewa. Parki przy dworcu już ładnie wyglądają, aż miło przejść.
Nie 781 dorodnych drzew tylko 600 „dorodnych samosiejek” i nie przy jeziorze jelonek a przy I LO.. Idź sam , zobacz i oceń te „dorodne drzewa” a nie opowiadaj bajek za innymi. Przy samym Jeziorze wyciętych ma być raptem ok . kilkunastu suchych topoli i pojedyńcze kolidujące w pasie alejek.
Zdzislawie dobrze wiesz ,ze tu nie chodzi o jedno drzewo tylko o 781 dorodnych drzew z ktorych mozna uzyskac materiał stolarski .Dzieki nagłośnieniu sprawy wlodarze sie wycofali ale SMRÓD pozostal ,ci ludzie juz nic nie osiągną w wyborach i bardzo dobrze,że wyborcy zmadrzeli…
„Fenomen”. Trochę kultury by się tobie przydało, bo razem w piaskownicy się nie bawiliśmy. Jak jesteś taki odważny to się ujawnij a nie chowasz się za nicami. Mam odwagę mówić to co myślę, a nie robić tylko pod publiczkę. Moje poglądy polityczne nie mają tutaj nic do rzeczy .Mam odwagę bronić mojego poglądu na sprawę rewitalizacji Wenecji bo jestem osobą myślącą i nie traktuję wycinki jednego drzewa na równi z zabiciem „Świętej Krowy”. Nie dam również narzucić sobie Narracji pseudo ekologów, którzy nie mając nic innego do zaoferowania wymądrzają się krytykując Wszystko i wszystkich.
Radnemu Masłowskiemu zachciało się wojować z Kujawą. Ten Masłowski niby taki doświadczony samorządowiec a porwał się z motyka na słońce ! Marzyciel.
Po co tacy członkowie komisji którzy wstrzymują się od głosu??? Ciekawe czy gdyby było głosowanie nad dietami dla nich to też by się wstrzymywali od głosu, rozłączali i wylogowywali…
Wyciąć te chwasty i nasadzic nowe drzewa !!!
Kujawa ta wasza wycinka jest wątpliwa i taki szkodnik dla przyrody jak ty nie powinien zajmować stanowisk kierowniczych. Człowiek lewicy dla której przyroda jest oczkiem w głowie a stanowczo upiera się przywycince drzew po co????
W końcu jakaś konkretna sprawa a nie kaczkomaty, domki dla Jeży czy dla bezdomnych kotów. Brawo ty.
Panie Kujawa, Czyli zaglosował by pan tylko dlatego zeby zrobić na złość Radnemu masłowskiemu? Czy to jest normalne?
Patrząc na to jak spółdzielnia mieszkaniowa co chwilę wycina,przycina dobre drzewa na OSIEDLACH,kosi ledwo co wyrośnięta trawę gdzie i tak brak zieleni i niedługo ZOSTANIE sam BETON to pan pewnie byłby za tym,by wszystkie drzewa w parku piastowskim wyciąć…
Domniemany sukces Pana Radnego Masłowskiego jest wątpliwy, chociaż Podstępnie w ostatnich minutach obradowania komisji poddał absurdalny wniosek o nie wycinaniu drzew na jezoirem jelonek. Wniosek Przeszedł jego glosem tylko dlatego, że zabrakło wyobraźni niektórym moim kolegom radnym. Sam wcześniej opuściłem Komisję wylogowujć się z posiedzenia po zaopiniowaniu wszystkich uchwał. Gdybym Był obecny przedstawiłbym wniosek przeciwny do radnego masłowskiego i nie miałby takiej dzikiej satysfakcji z bzdurnego wniosku. Uważam , że zaplanowana rewitalizacja jeziora jelonek powinna być kontynuowana .