W niedzielnych wyborach frekwencja w powiecie gnieźnieńskim wyniosła 49,09%. Wśród 56-ciu tys. wyborców znaleźli się m.in.: Prymas Senior abp Henryk Muszyński, Prymas Józef Kowalczyk oraz starosta Dariusz Pilak.
Niestety tegoroczna frekwencja wyborcza w całym kraju wyniosła mniej niż 50%. Nasuwa się więc pytanie: dlaczego pozwalamy na to, żeby mniejszość decydowała za większość? W powiecie gnieźnieńskim świadomość obywatelska też nie jest na zadowalającym poziomie. Są jednak osoby, które chcą dawać przykład innym. Budować świadomość społeczno-polityczną to wielki trud – mówi Prymas Józef Kowalczyk. Ludzie są przyzwyczajeni do tego, że głosowanie nie ma wielkiego znaczenia i że będzie tak jak było ustalone. Ale musimy temu zaprzeczyć poprzez świadectwo jakie dajemy biorąc udział w wyborach. Katolik powinien głosować przede wszystkim na człowieka, który się sprawdził, który dał świadectwo, że jest godny zaufania. Głosowanie to obowiązek obywatelski i obowiązek sumienia. Jeżeli Polska zmagała się o to, żeby być krajem wolnym to powinna mieć świadomość tego, że są to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Jednym z takich obowiązków jest obowiązek głosowania. Później mamy prawo krytykować władze ustawodawczą, ale tylko jeżeli głosowaliśmy. Podobnego zdania jest Prymas Senior abp Henryk Muszyński. Głosuję z nadzieją, że te sprawy, których nie udało się jeszcze zrealizować w dotychczasowej kadencji, będą zrealizowane w następnej – mówi prymas senior abp Henryk Muszyński. Tegoroczna kampania była spokojna. Osobiście życzyłbym sobie, żeby było więcej kultury w kampanii wyborczej. Głosowanie to po pierwsze obowiązek, a po drugie to jedyna okazja, kiedy człowiek ma możliwość wpływu na bieg rzeczy w swoim kraju i daje możliwość krytyki. Jeżeli nie głosujemy, to nie mamy prawa do krytyki. Głosowanie to obowiązek obywatelski i chrześcijański, bo jeżeli ktoś jest dobrym chześcijaninem jest również odpowiedzialnym obwatelem. Wszyscy uczymy się demokracji i obyśmy mieli demokratyczną mentalność. Nie wszyscy mieszkańcy naszego kraju mają demokratyczną mentalność. Odpowiedzialni obywatele to niestety mniejszość, o czym świadczy frekwencja wyborcza. Miejmy nadzieję, że kiedś to się zmieni.