Danuta Winiarska, przewodnicząca Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej i Aktywizacji Zawodowej w Radzie Powiatu Gnieźnieńskiego liczy, że poseł Zbigniew Dolata pomoże powiatowi w walce o oddziały neurologiczny i leczenia udarów.
Od dłuższego czasu działania posła Zbigniewa Dolaty ograniczają się głównie do krytyki wszelkich ruchów podejmowanych przez Starostwo Powiatowe i Szpital Pomnik Chrztu Polski. Teraz nadszedł czas, kiedy parlamentarzysta partii rządzącej w kraju może realnie wykazać się swoją skutecznością. Czy to uczyni?
Podpisując uchwałę o rozbudowie szpitala nigdy nie myślałam spotka mnie coś takiego, że po tylu latach jest taki stan, jak w tej chwili – mówi Danuta Winiarska, przewodnicząca Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej i Aktywizacji Zawodowej w Radzie Powiatu Gnieźnieńskiego. Nie mogę już dłużej milczeć i patrzeć na tę propagandę polityczną jaką uprawiają nasi koledzy radni z Prawa i Sprawiedliwości. Otóż chcą oni przedstawiać siebie jako osoby wrażliwe i jako jedyne działają w tej radzie i zabiegają o dobro między innymi pracowników i pensjonariuszy ZOL-u, natomiast prawda jest taka, że cała rada wyraziła jednoznacznie swoją opinię. (…) Pan poseł Dolata powiedział, że starosta Gruszczyński dzieli ludzi. Tak naprawdę to pan poseł dzieli ludzi, bo ukarał ich za to, że zagłosowali inaczej i stracił władzę w powiecie. Wypowiedział się na którejś sesji, że skoro oni tu nie rządzą, to pieniędzy z zewnątrz nie będzie. Nie tak to powinno wyglądać. Liczymy bardzo na to, że w sprawie zdrowia i życia naszych mieszkańców zadziała pan poseł ponad podziałami politycznymi i nie będzie patrzył na swój interes polityczny i na kilka głosów w wyborach, tylko zdrowie i życie uzna za priorytet i wspomoże dyrekcję szpitala w działaniach. Liczymy na to, że pan poseł Dolata wykaże się skutecznością i, że będzie tym dobrym duchem powiatu jak powiedział pan radny Makohoński. Na tę chwilę potrzebne są pieniądze z budżetu państwa tak, żebyśmy mogli zakończyć rozbudowę i przygotować pomieszczenia pod neurologię i udarówkę, czyli pod konkurs. Oczywiście dyrekcja zrobi co może, ale na pewno dodatkowe środki przyspieszyły by realizację.