W poniedziałek, 22 lutego, w Starym Ratuszu o godzinie 16.00 odbędzie się publiczna dyskusja dotycząca zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenów przy ul. Spokojnej. Jest to obszar sąsiadujący z Parkiem XXV-lecia oraz Jeziorem Winiary, na którym władze miasta planują zabudowę wielorodzinną.
Fragment petycji:
- W pierwszej kolejności zieleń rekreacyjną i miejsce odpoczynku obywateli,
- W drugiej kolejności na częściową zabudowę jednorodzinną
Petycja dostępna jest tutaj (kliknij tutaj). Tam też można składać podpisy.
Przypomnijmy, że teren, o którym mowa był własnością Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Jest to nieruchomość o powierzchni 1,29 hektara, częściowo zalesiona. W czerwcu 2016 roku Rada Miasta Gniezna wyraziła zgodę na zakup wspomnianej nieruchomości. Koszt zakupu opiewał na kwotę 456 tys. złotych.
Teren ten został zakupiony, tak by stanowił on integralną część okolicznych terenów rekreacyjnych i w założeniu miał być także poddany rewitalizacji. Niestety władze miasta najwyraźniej zmieniły zdanie i dążą do sprzedania tego terenu deweloperom, tak by powstały tam bloki mieszkalne. Niewątpliwie jest to obszar wyjątkowo atrakcyjny dla deweloperów i jak można podejrzewać, jest sporo wart. Niemniej, mając na uwadze, że jest to miejsce przyciągające mieszkańców spragnionych wypoczynku i choć chwili relaksu na świeżym powietrzu, to plan zabudowania tego skrawku zieleni i zalania go betonem, w postaci bloków, jest pomysłem nieprawdopodobnie absurdalnym.
Z jednej strony słyszymy o budowie skwerów, stawianiu kwietników, sadzeniu kwiatów i drzew w centrum miasta, rewitalizacji i tworzeniu miejsc rekreacyjnych, a z drugiej strony mamy plany sprzedania terenów rekreacyjnych przy Jeziorze Winiary, w celu budowy bloków. Trudno doszukiwać się tutaj jakiejkolwiek logiki działań, albowiem jest to kompletny absurd.
Oczywistym jest, że powstanie bloków na tym obszarze będzie miało ogromnie degradacyjny wpływ na park i tereny wokół jeziora. Zamiast drzew, ciszy, spokoju i ćwierkających ptaków, mieszkańcy dostaną beton, bloki, spaliny i znacznie bardziej natężony ruch samochodowy. Nie mówiąc już o tym, iż mieszkańcy ul. Cichej, która łączy się z ul. Spokojną, będą mogli machać z ogrodu osobom obserwującym ich z balkonów nowych budynków.
Abstrahując od polityki władz miasta i wyprzedawania nieruchomości działka po działce, to już zabieranie się za pozbywanie się terenów rekreacyjnych, służących mieszkańcom, jest czynem niemoralnym i nieetycznym.
5 komentarzy
Lobby deweloperskie działa
Proponuje postawic bloki w czesci parku i dzialek rodo na przeciw pana prezydenta miasta
W tym miejscu powinno być przedłużenie PARKU. Zburzyli stary dom na spokojnej, ROSNą tam ładne młode KRZEWY więc to idealne miejsce na park. Lub niech będzie to co jest, dzikie łąki też się miastu przydadzą. EWENTUALNIE teren na którym obecnie jest POLE można by przeznaczyć POD zabudowę. lecz tylko NISKĄ co najwyżej 2 piętra. ŚWIETNIE tam by się wkomponowała jakaś restauracyjka z widokiem na jezioro i na wake park. Oby te chore pomysły obecnej władzy Gniezna się nie spełniły.
Pod artykułem należy się tylko podpisać. Bravo. Liczymy na rozsądek władz miasta.
to jezioro to skarb miasta, Tereny spacerowe i ostoja ptakow .., teraz Pan budasz chce je zamordowac… proponuje postawic bloki w parku przy ulicy marcinkowskiego. to dobre miejsce dla developera…