Dzisiaj wyjaśniamy dlaczego Miasto Gniezno nie chce sprzedać lokali na os. Grunwaldzkim. Mieszkańcy od 2007 roku starają się o wykupienie mieszkań za 5% wartości. Cały czas spotykają się jednak z odmową możliwości wykupu.
Zastępca prezydenta Rafał Spachacz oraz dyrektor Zarządu Gospodarowania Lokalami Mariola Landowska szczegółowo wyjaśniają dlaczego sprzedaż lokali na os. Grunwaldzkim jest niemożliwa. Niestety mieszkańcy nie mogą liczyć na zmianę tej sytuacji w najbliższym czasie. Na mocy uchwały Rady Miasta Gniezna z poprzedniej kadencji była możliwość wyodrębnienia części budynków wspólnot i sprzedaży lokali w niektórych budynkach na osiedlu Grunwaldzkim, gdzie były uregulowane kwestie terenowo prawne, to znaczy – właścicielem gruntu, na którym stał dany barak było Miasto Gniezno – mówi zastępca prezydenta Rafał Spachacz. Nie we wszystkich sytuacjach tak jest, dlatego, że są tam grunty znajdujące się we władaniu Skarbu Państwa oraz osób prywatnych. Od wielu lat są również nieuregulowane kwestie spadkowe i gruntowe. W tych budynkach w mieście, w których nie są uregulowane kwestie terenowo-prawne nigdy nie mogła zostać uruchomiona sprzedaż, dlatego, że miasto de facto nie posiadało gruntu, na którym stoi barak. Na mocy uchwały Rady Miasta z poprzedniej kadencji zostały wyodrębnione budynki, w których występuje prywatyzacja i żaden z budynków z nieuregulowaną sytuacją prawną nie został przez Radę Miasta zaakceptowany do sprzedaży. Mieszkańcy chcą z blisko 95%-ową bonifikatą, czyli za niecałe 5% wartości nabyć mieszkania w pozostałych budynkach, w których nie są uregulowane kwestie terenowo-prawne, w związku z czym są one w toku, ale jeszcze nieukończone i nie ma możliwości w ogóle takiej sprzedaży do momentu regulacji. Prezydent nie decyduje o tym jaki budynek zostaje wystawiony do prywatyzacji i do sprzedaży, dlatego, że to jest decyzja organu kolegialnego, czyli Rady Miasta, która przejmuje wykaz budynków, które są przeznaczone do sprzedaży i w zeszłej kadencji został ustalony taki wykaz. W budynkach, które się na nim znajdują jest możliwość nabycia mieszkań. Jeżeli ktoś posiada mieszkanie w zasobie komunalnym w budynku, gdzie nie ma możliwości kupna, a miałby wolę posiadania na własność mieszkania lub bycia we wspólnocie mieszkaniowej, może złożyć wniosek do Zarządu Gospodarowania Lokalami o zamianę lokalu i istnieje prawna możliwość na zamianę z osobą, która nie jest zainteresowana kupnem w budynku, gdzie ta sprzedaż jest dopuszczona. Miasto dąży do tego, żeby prywatyzować całe budynki i wyodrębniać całe wspólnoty, czyli w interesie miasta jest sprzedać wszystkie lokale w obrębie wspólnoty mieszkaniowej, żeby miasto nie posiadało tam udziałów, dlatego, że z tytułu udziałów jest konieczność ponoszenia bardzo wysokich kosztów. Na osiedlu Grunwaldzkim występuje również zjawisko polegające na tym, że część osób deklarowała kupno budynku, po czym budynek został wystawiony do sprzedaży, a okazało się, że tylko jeden mieszkaniec wyraził wolę kupna, a reszta zrezygnowała. To bardzo komplikuje sprawę, ponieważ uniemożliwia miastu wykonanie samodzielnie remontów na tych budynkach, gdyż są to już budynki wspólnotowe i liczą się głosy wspólnoty, a jednocześnie miasto ponosi wysokie koszty zaliczek na poszczególne fundusze we wspólnocie. Kwestia regulacji sprzedaży to jest szeroka materia związana z odpowiednimi przepisami prawa w tej materii. Trzeba pamiętać o tym, że tam, gdzie nie są uregulowane kwestie terenowo-prawne było, jest i będzie niemożliwe do czasu regulacji nawet podjęcie rozmów na temat wykupu mieszkań. To nie mieszkańcy regulują kwestie terenowo-prawne tylko odpowiednie urzędy, które są we władaniu. Jest to między innymi Urząd Miasta, Starostwo Powiatowe i wiele innych instytucji. Pamiętajmy także, że nie mówimy tutaj o sprzedaży za pełną wartość, tylko o woli nabycia mieszkania za 5% wartości. Mieszkańcy os. Grunwaldzkiego czują się pokrzywdzeni, ponieważ część budynków kilka lat temu została wystawiona na sprzedaż. Uważają, że miasto powinno umożliwić wykup również pozostałych baraków. Miasta Gniezna nie stać już na uruchomienie kolejnej wspólnoty mieszkaniowej – mówi Mariola Landowska, dyrektor Zarządu Gospodarowania Lokalami. W chwili obecnej Miasto Gniezno posiada wykaz budynków, które zostały przeznaczone do pełnej prywatyzacji. Problemem są budynki znajdujące się we wspólnotach mieszkaniowych, gdzie nie zostały wykupione wszystkie lokale. Miasto za każdy metr kwadratowy, który znajduje się w budynku wspólnoty mieszkaniowej jest zobowiązane do płacenia zaliczek na fundusz remontowy i eksploatacyjny. W związku z powyższym ogromna część pieniędzy, która wpływa z czynszów za lokale mieszkalne i lokale użytkowe jest przelewana na konto konkretnych zarządów wspólnot mieszkaniowych. Chcąc umożliwić osobom, które są w ogóle zainteresowane do uwłaszczenia się na majątku jakim są lokale mieszkalne, uruchomiliśmy Biuro Zamiany Mieszkań, ponieważ część lokatorów, którzy mogą wykupić mieszkania nie korzysta z tego prawa. Miasto Gniezno musi posiadać pewien zasób lokali komunalnych. Wykupienie baraków na os. Grunwaldzkim będzie możliwe w chwili, kiedy zostaną uregulowane kwestie terenowo-prawne oraz na terenie miasta przybędzie nowych lokali komunalnych. Niestety w najbliższym czasie na pewno do tego nie dojdzie, więc mieszkańcy „Tajwanu” muszą uzbroić się w cierpliwość.
W kolejnej części Sagi Osiedla Grunwaldzkiego wyjaśnimy co to jest KIM i dlaczego chce usunięcia Rady Osiedla.