Lech Poznań przeszedł drogę z nieba do piekła. Po świetnych eliminacjach do Ligi Europy i solidnym meczu otwierającym w fazie grupowej przyszedł kryzys i beznadziejna gra. Co dalej będzie z wielkopolską lokomotywą?
W rewanżowym spotkaniu ze Standardem Lech nie potrafił już wygrać i po straconym golu w ostatnich minutach meczu przegrał w Belgii. Później w rewanżach z Benfiką oraz Rangers Lech podobnie jak w pierwszych spotkaniach nie zdobył żadnego punktu, bardzo mocno przy tym rozczarowując i grając bardzo słabo. Ciężko było znaleźć jakiekolwiek zalety w postawie zawodników Dariusza Żurawia.
W tym sezonie Ekstraklasy Lech bardzo zawodzi. Przed startem rozgrywek był stawiany w świetle faworyta na równi z Legią Warszawa, jednak poznańska drużyna od pierwszych meczów prezentowała się słabo na ligowym szlaku i w niezrozumiały sposób gubiła punkty. W momencie występów w Lidze Europy piłkarze Dariusza Żurawia mogli mieć częściowe usprawiedliwienie, bowiem przez kilka tygodni rozgrywali spotkania z częstotliwością co trzy dni, do tego dochodziły również dalekie wyjazdy po kontynencie. Ekipa z Wielkopolski odpadła z Ligi Europy i tuż potem została rozgromiona na własnym stadionie przez Pogoń Szczecin, która zaaplikowała Lechowi aż cztery gole.
Czy teraz Dariusz Żuraw wstrząśnie swoimi zawodnikami i zaczną lepiej prezentować się w Ekstraklasie? Z pewnością kadra drużyny ma w sobie wiele jakości, kilku zawodników aspiruje do miana gwiazd ligi i ciężko sobie wyobrazić, aby Lech uplasował się w dolnej, lub nawet środkowej części tabeli ligowej. Niewykluczone, że poznańska drużyna będzie lepiej spisywała się po krótkiej, zimowej przerwie. Piłkarze z Bułgarskiej odpoczną po jesiennym, bardzo napiętym terminarzu i skoncentrują się wyłącznie na meczach PKO BP Ekstraklasy. Jak informują eksperci z serwisu zakłady-bukmacherskie.com/typy-bukmacherskie nic nie wskazuje również na zmianę szkoleniowca przy Bułgarskiej. Dariusz Żuraw zyskał olbrzymi kredyt zaufania, wprowadzając drużynę do fazy grupowej rozgrywek Ligi Europy w świetnym stylu, jednak margines błędów nie jest nieograniczony. Co warte przypomnienia, jakiś czas temu klub podpisał nowy, długoterminowy kontrakt z Żurawiem, który przedawni się dopiero w 2023 roku. Jeśli sternicy zdecydują się na jego zwolnienie, z pewnością będą musieli uiścić słoną opłatę na mocy klauzuli odejścia. Na horyzoncie nie ma również trenera, który potencjalnie mógłby przejąć stery po 48-latku z Wielunia.