W ramach 15 kolejki rozgrywek 3 ligi grupy 2 do Gniezna przyjechał zespół Chemika Police.
Do przerwy Mieszko – Chemik 0:1
W drugiej połowie w statystykach meczowych zapisał się Hoffmann – faulem w okolicach środka boiska. W 50 minucie z rzutu wolnego uderzali gospodarze, jednak piłka przeleciała obok słupka. W 54 minucie Bartłomiej Białek spowodował iż szybciej zabiły serca gospodarzy. Uderzenie z ok 20m i piłka trafiła w słupek a następnie opuściła plac gry. W 60 minucie piłkę niemal z lini bramkowej wybił głową Jakub Jandy. W 61 minucie żółtym kartonikiem ukarany Jakub Hoffmann. 62 minuta i arbiter zaprosił do siebie na rozmowę wychowawczo dyscyplinująca Jakuba Hoffmana i Borysa Jałoszyńskiego. Zawodnicy wyjaśnili sobie wątpliwości a trener gospodarzy Przemysław Urbaniak zdjął z boiska Hoffmana wpuszczając w jego miejsce Michała Móla. Rezerwowy 5 minut później mógł zostać bohaterem i doprowadzić do wyrównania. Na przeszkodzie stanął jednak bramkarz przyjezdnych, który obronił strzał po ziemi. W 84 minucie ekwilibrystyka popisał się Benedykciński, gdyby nie on byłoby 0:2. Zegar meczowy wskazywał 88 minutę gdy do rzutu wolnego z piłki ustawionej tuż przed 16m podszedł Brylewski. Piłka jednak trafiła w nogi obrońcy i wynik na tablicy nie uległ zmianie. 91 minuta rzut karny dla Mieszko Gniezno zamieniony na bramkę.
Po meczu pełnym walki i determinacji 1 punkt wędruje na konto Mieszko Gniezno.