Kampania wyborcza uwidacznia się na wszystkich frontach życia społecznego: w polityce, sporcie i kulturze. Czasami kandydatom do parlamentu udaje się nawet promować nie tylko siebie, ale również członków swoich rodzin. Czy jest to etyczne? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy naszym czytelnikom.
Wystawa widokówek i fotografii autorstwa Radosława Wróblewskiego, która trwa w Małej Galerii Miejskiego Ośrodka Kultury stała się kolejnym punktem zaczepienia kampanii wyborczej, chociaż oficjalnie akcja zorganizowana przez Rafał Popka – kandydata Platformy Obywatelskiej do Sejmu była niezwiązana z wyborami. Dzisiaj nie będę poruszał tematów ściśle politycznych – mówi Rafał Popek, kandydat do sejmu z ramienia Platformy Obywatelskiej. Fotografie Radosława Wróblewskiego pokazują nasze miasto z wielu różnych perspektyw. Są one wykonane w różnych porach dnia i o różnych porach roku. Zachwycają swoim pięknem, doborem barw, ale są także prawdziwe. To nie są obrazy – to jest prawdziwy obraz naszego miasta. Materiały, które są dostępne na wystawie w Małej Galerii Miejskiego Ośrodka Kultury doskonale promują nasze miasto. Będziemy dzisiaj rozdawać pocztówki, aby zachęcić mieszkańców do odwiedzenia Małej Galerii. Będzie to również okazja do dowiedzenia się czegoś więcej o samym fotografowaniu. Mam nadzieję, że ta pamiątka będzie czymś użytecznym. Spotkanie z kandydatem na posła nie zawsze musi kończyć się dostarczeniem bezwartościowej ulotki. Również sam autor wziął udział w promocji swojej wystawy. Chciałbym zarówno mieszkańców, jak i turystów zachęcić do odwiedzenia mojej wystawy, która jest naprawdę nietuzinkowa – mówi Radosław Wróblewski. Znajduje się na niej ponad 50 fotogramów, na których można znaleźć nie tylko architekturę, zabytki, cmentarze, ale również zachwycić się naszym miastem. Rafał Popek nigdy wcześniej nie uczestniczył w tego typu akcjach poza kampanią wyborczą, ale utrzymuje, że jego zaangażowanie w promowanie wystawy swojego szwagra nie jest związane z wyborami parlamentarnymi. Wiadomo, że mamy czas kampanii wyborczej i wykorzystujemy zainteresowanie mediów, aby zwrócić uwagę na tą wystawę – dodaje Rafał Popek. Spotkanie to przynosi korzyści obopólne. Dzisiaj nie zajmuję się agitacją wyborczą, jednak jeżeli ktoś skojarzy mnie z tym, że otrzymuje ode mnie ciekawy gadżet, to dobrze dla mnie. Nasze spotkanie ma pokazać, że obecność polityka nie musi odstraszać od uczestniczenia w wydarzeniach kulturalnych. Sztuka obroni się sama, ale potrzebuje również konkretnego finansowania i podparcia w programach partii politycznych. Po kilku słowach na temat niepowiązania promocji wystawy z kampanią wyborczą Rafał Popek i Radosław Wróblewski wyruszyli na ulice miasta i rozdawali pocztówki z fotografiami Gniezna.