Zakończyła się budowa pierwszych dwóch bloków na osiedlu Nowe Winiary w Gnieźnie. To pierwsze w naszym regionie budynki wielorodzinne zasilane energią słoneczną. Inwestor sprostał wielu wyzwaniom, z którymi musiał się zmierzyć.
W trakcie budowy nie brakowało plotek, które miały podważyć wiarygodność dewelopera. Ciągle podważano kwestię drogi – mówi Marcin Tarnowski. Jeżeli dałem słowo, że droga będzie, to nie mogła być inaczej. Asfalt miał pojawić się do końca tego roku, a udało się go położyć już teraz. Chodniki i oświetlenie będą do końca grudnia. Mamy podpisane porozumienie w tej sprawie z Prezydentem Miasta Gniezna. Zarówno ja, jak i prezydent Budasz jesteśmy osobami słownymi. Wykonanie chodników leży po mojej stronie, natomiast za oświetlenie odpowiada Miasto. Ostatnio usłyszałem nawet, że bankrutuję i ogłaszam upadłość. Powiem tak – tego typu plotki bardzo mobilizują mnie do działania. Nie tylko nie bankrutuję, ale już teraz mogę zdradzić, że drugi etap, czyli kolejne dwa bloki, będzie zrobiony z jeszcze większym rozmachem. Oczywiście utrzymamy stylistyczną jedność, ale w szczególności czwarty blok zaskoczy wszystkich. Mieszkańcy Pierwszej Stolicy zasługują na trochę luksusu, a my chcemy im go dostarczyć. Pierwszy etap sprzedał się wręcz rewelacyjnie i jestem przekonany, że z drugim i trzecim będzie podobnie. Owszem – będzie trochę drożej, ale to kwestia drożejących materiałów i siły roboczej. Nie chcę nawet słyszeć, że ściany nie mają pionów, coś przecieka, pęka. Te bloki mają być zbudowane tak, jakbym sam miał w nich mieszkać. Jak mówiłem na początku – tutaj nie ma miejsca na kompromisy i tańsze zamienniki.
Deweloper nie zdradza, kiedy rusza budowa drugiego etapu, ale wszystko wskazuje na to, że może to nastąpić na przełomie 2020/21 roku.
2 komentarze
Potwierdzam jako lokator, wykonanie na wysokim poziomie…Pan tarnowski to Profesjonalista.
BRAWO MARCIN WYSZŁO NAPRAWDĘ PIĘKNIE