Do gnieźnieńskiego szpitala zgłaszają się osoby z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Jak informuje dyrekcja, powinny one udać się do szpitala zakaźnego przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. Zgłaszania się do placówki w Pierwszej Stolicy jest wyjątkowo niebezpieczne.
Obserwujemy, że mieszkańcy, którzy mają błahe objawy infekcji, często także wirusowej, ale takich infekcji powszechnych, które niejeden raz każdy z nas przechodził, zgłaszają się do szpitala nie przestrzegając reżimów, które nałożyliśmy – mówi Mateusz Hen, zastępca dyrektor ds. lecznictwa gnieźnieńskiego ZOZ-u. Wchodzą na SOR, wchodzą na oddział pediatryczny, wchodzą na poczekalnię na kardiologię i pracownię hemodynamiki. Jeżeli dojdzie do dekontaminacji koronawirusa tego zakresu, to będziemy musieli wyłączyć szpital na 14 dni z funkcjonowania. Dlaczego ludzie, którzy pracują na stacji benzynowej mają się prawo bać, a w szpitalu nie? Oczywiście są środki ochrony osobistej, ale nie jesteśmy w stanie stosować ich do każdego kontaktu z pacjentem, bo skończyłyby się one w ciągu jednego dnia. W dodatku strój, który chroni lekarza czy personel średni w trakcie kontaktu z potencjalnie zakażonym pacjentem, samo ubranie tego stroju trwa kilkanaście minut, przebywanie w nim jest bardzo męczące, ponieważ temperatura rośnie. Po godzinie takiej pracy człowiek jest wyczerpany i musiałby być delegowany do odpoczynku, a my nie mamy takiej ilości personelu, żeby Ci ludzie mogli tak rotować. Prosimy, żeby korzystać ze środków łączności telefonicznej. Jeżeli naprawdę widzimy u siebie objawy, które mogą sugerować koronawirusa, jedziemy prosto do szpitala zakaźnego w Poznaniu. (…) Jeżeli będziemy postępować w sposób taki, że do szpitala będziemy przychodzić z katarem lub wchodzić nieodpowiedzialnie z objawami koronawirusa między ludzi, to szpital się zamknie. Szpital musi leczyć pacjentów, którzy chorują tak, jak chorowali cały czas. Dochodzi do sytuacji, w których lekarz wpisuje na skierowaniu inny powód niż faktyczny, żeby zostało to potraktowane w szpitalu poważnie i pacjent nie został odesłany. Do szpitala powinni zgłaszać się pacjenci, którzy bezwzględnie wymagają leczenia szpitalnego, którzy bez takiego leczenia mogą wyraźnie ucierpieć na zdrowiu lub utracić życie. (…) Blok operacyjny mimo zatrzymania przyjęć planowych pracuje tak, jak pracował, ponieważ przypadków ostrych jest zdecydowanie więcej. Blok porodowy pracuje normalnie. (…) Minister Zdrowia wyraźnie wskazuje, że wszystkie inne szpitale poza szpitalami dedykowanymi nie powinny mieć kontaktu z pacjentami, którzy są potencjalnie zarażeni koronawirusem. Jeżeli urzędnik mówi pacjentowi, zbywa go wręcz mówiąc: „Niech pan idzie na SOR albo zadzwoni po pogotowie” – taką poradę można uzyskać od cioci, bo każdy to wie. Mówimy o urzędniku stacji Sanepidu z Gniezna. Przeprowadziliśmy rozmowę z Panią dyrektor, z prośbą o rozmowę z pracownikami, aby tak nie postępowali. Oczywiście spotkaliśmy się z dużą negacją i informacją, że tak nie było. Wszystkie rozmowy są nagrywane i widzimy co się dzieje. W tej chwili personel zachowuje się w sposób bardzo karny i nie ma osób, które zachowują się beztrosko. Naprawdę musimy ten potencjał, który mamy zachować na sytuacje takie, gdzie będziemy już ratować tylko i wyłącznie życie. Musicie państwo zdać sobie sprawę z tego, np. we Włoszech pacjenci powyżej 70 roku życia nie są podłączani pod respiratory, czyli są skazywani na śmierć. Do tego nie chcemy dopuścić. (…) To jest początek walki z chorobą. Jesteśmy w przededniu epidemii, która naprawdę przyjdzie. To, że w tej chwili mówi się o około 200 zachorowaniach w Polsce – ja myślę, że mamy już do czynienia z tysiącami zachorowań. Po prostu mało badamy, nie mamy takiej możliwości, czekamy za wynikami od piątku, żeby niektórych pacjentów zwolnić do domu. Przy takiej skuteczności prowadzenia diagnostyki jeżeli ja dzisiaj narażę jakąś część szpitala przez beztroskiego pacjenta, to zanim uzyskamy wyniki, żeby można było z powrotem wrócić do normalnego funkcjonowania, miną 3 – 4 doby. To dla wielu pacjentów jest dramat, bo pomimo, że nie przyjmujemy pacjentów w sposób planowy, to w szpitalu i tak jest ponad 100 pacjentów. Z tego co wiem to szpital przy ul. Szwajcarskiej montuje właśnie urządzenia do diagnostyki koronawirusa i liczymy, że tam każdy pacjent będzie zweryfikowany powiedzmy, że od razu. Taki wynik można uzyskać w ciągu godziny.
20 komentarzy
dziwne ….a w orywatnych gabinetach to przyjmuja bardzo chetnie wszystkich bez patrzenia — ale na wewnetrzny interne
czy chirurgie w szpialu to juz nie. to czy sie rozni jak przyjmuje lekarz chor wewnetrznych w orywatnym albo chirurg na swoim od tego jak u siebie przyjmuje????? na prywatnych tez są ludzie , dotykaja kichajĄ smarkają
godzina 6 rano zawieziono mnie na sor z ciśnieniem 190 / 110 nawet nie otworzono wejścia zdalnie poinformowano nas proszę isc do rodzinnego który przyjmowal od 9 i tez tylko przez telefon czy to nie jest narażenie zycia trzeba było szukac pomocy prywatnie
Należy przypomnieć Ministrowi Zdrowia, że w Gnieźnie potrzeba tylko kilku milionów na dokończenie expresowe nowego szpitala !! będzie go wtedy można natychmiast przeznaczyć na SZPITAL Zakaźny. Może da się to zrobić za pieniądze pana Lewandowskiego ?
Lepiej ten szpital zamknąć w Gnieźnie bo tylko problemy z nim lekarze mają wszystko gdzieś nie chcą pomagać ludziA! Wywalić ich na bruk dać i na pup wysłać!!! Ale zobaczcie za to jak chcą podwyżki to pierwsi oj czego to oni i jak nie robią wtedy Banda nierobów zwolnić i mlada zdolna kadrę dać którzy chcą służyć i pomagać ludziA bo od tęga sa
Od kiedy szpital w Gnieżnie jest na liscie szpitali zakażnych w polsce do leczenia wirusa
Sami się prosicie o koronawirusa na dużą skalę zrobić odzdiał zakażny w szpitalu gdzie jest hirurgia i porodówkoa to jest sabotaż ,trzeba było zrobić na Dziekance
Czyli,że szpital można zamknąć skoro gnieźnianie mają się udać do poznania czy konina.po co utworzyli oddział zakaźny?mają tu ruch jak w Warszawie,że nie mają czasu się przebrać.ciekawe czy Poznań też się skarży,że się poci w kombinezonie?Tam pracują w pocie czoła a u nas czekają na dzie? wypłaty.Dlatego niby u nas nie ma koronawirus,bo nie ma gdzie się zgłosić.wstyd że od społeczeństwa wołają pieniędzy na szpital,podczas gdy nie każą do niego przychodzić.niech przed szpitalem postawią zatankowany samochód z kluczykami na wypadek choroby tak żeby ten który nie ma pojazdu mógł z niego SKORZYSTA
Żeby ludzie nie wchodzili do szpitala ustawić ochronę warto wydać trochę grosza aby ochronić cały personel i chorych którzy już tam sa
Moze helikopter mnie zawiezie albo z buta pojde najlepiej jak bym umarl wtedy by sie ucieszyli bo nie musieli by wyjechac
Przykład. Idzie mój tato z KORONAWIRUSEM do szpitala.. tam mu mówią że ma na szwajcarską jechac. Dzwoni po mnie i go zaworzę. Po czym jestem chory…moja żona i Dzieci…. itd. Nie lepiej go od razu odizolować.
Widzę że jesteś jakimś lekarzem co trzęsie dupa albo rodzina jakiegoś lekarza nieudacznika z Gniezna bo tam sami tacy są obrońca
Zdaje mi się, że to lekarz w SZPITALu weryfikuje kto jest chory i w jakim stopniu. Może by wykorzystać tę budkę po portierze i tam zrobić tymczasowy gabinet weryfikujący stan pacjenta, żeby faktycznie chory nie wlazł do szpitala. Można postawić namiot polowy taki jak mają na granicach: rozwiązań jest dużo, trzeba tylko chcieć. Hen jest do wymiany.
Gdybyście przyjmowali prywatnie to wszyscy by mogli wejść a wy byście otwierali dłonie z pełnym uśmiechem na twarzy i przyjemnością byście przyjeli takiego pacjenta… To pokazuje jaka jest hipokryzja w służbie zdrowia.
w Gnieznie jest wirus i dziadostwo d0 bólu
Nie przesadzaj chłopie,że ludzie nie mają czym dojwchać do szpitala. Jak mają problem to do sanepidu,oni mają auto służbowe też. Takie auto stoi popołudniami w garażu,zawsze można je zdezynfekować na rano po takim wyjeździe. A karetkę z personelem wyłączy się na długo. Ludzie zastanówcie się,kto ma was leczyć kto pomóc. Dajcie odetchnąć lekarzom,pielęgniarkom. Trzeba pomyśleć a z tym problem jak widać
Jakie to są błache objawy zwykłej infekcji ??
Szpital zakaźny na szwajcarskiej w Poznaniu ok więc ludzie mają jechać pociągiem autobusem czy taxi??? Na pewno to bezpieczne będzie…. Bo wszyscy wiemy i jest to oczywiste że nie wszyscy ludzie mają samochód badz możliwość dojazdu do poznania od tak na zawołanie…
Czy w Gnieźnie też tak jak we Wrześni jest więcej przypadków ŚMIERĆI z powodu niewydolności oddechowej od początku stycznia?
AAA no tak ostał się jeszcze jeden dyrektor nie wymieniony 🙂 No to teraz nawalanka na dyrektora sanepidu ! Brawo niszczyciele ! Z nikim się nie liczycie – ale jeszcze przyjdzie czas że zawyjecie !
A czym mają pojechać na szwajcarska? Pociągiem z innymi ludźmi autobusem czy taxi? Nie którzy ludzie nie mają możliwość się tam dostac