Zarzut kradzieży torebki usłyszał 20-letni mieszkaniec Kłecka. Młody mężczyzna został ujęty przez przypadkowych przechodniów po tym, jak wyrwał torebkę starszej kobiecie. Dochodzeniowcy wyjaśniają teraz szczegóły zdarzenia. Mężczyźnie może teraz grozić kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Postawa mężczyzn, którzy ruszyli na pomoc pokrzywdzonej kobiecie zasługuje na duże uznanie i pochwałę.
W sobotę wieczorem, 22 lutego, oficer dyżurny gnieźnieńskiej Policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu na gorącym uczynku przez świadków sprawcy kradzieży torebki. Do zdarzenia doszło przy zbiegu ulic Zielony Rynek a Warszawska w Gnieźnie. Mężczyzna został przekazany strażnikom miejskim. Następnie zatrzymanego, 20-letniego mieszkańca Kłecka, przejęli przybyli na miejsce policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego.
Jak wynika z ustaleń Policji, sprawca wyrwał idącej kobiecie torebkę i zaczął uciekać. Zauważyli to przypadkowi przechodnie, którzy natychmiast pobiegli za mężczyzną i go złapali. Odzyskali również skradzione mienie. Poszkodowana złożyła zawiadomienie o kradzieży torebki z zawartością portfela, pieniędzy i dokumentów. Łączne straty wyceniła na ponad 500 złotych. Śledczy już przedstawili 20-latkowi zarzut kradzieży torebki, do którego zatrzymany się przyznał. Po wykonaniu czynności mężczyzna został zwolniony.
Dochodzeniowcy wyjaśniają teraz szczegóły tego zdarzenia. Młodemu mężczyźnie za kradzież może grozić kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Jeden komentarz
Kradzież torebki?Może to ten sam który wyrwał torebkę starszej pani z parku 3 KULTUR.