Dzisiaj ok. godz. 16.00 na przejeździe kolejowym w Szczytnikach Duchownych nieodpowiedzialny kierowca wjechał samochodem osobowym na przejazd w momencie zamykania zapór. Sytuacja o mały włos zakończyłaby się tragedią.
Jak informuje na Czytelnik, samochód wjechał na przejazd kolejowy w momencie kiedy opuszczanie zapór już się rozpoczęło, o czym informował sygnał świetlny i dźwiękowy. Kierowca utknął między rogatkami, które oparły się na dachu pojazdu. Całe szczęście pociąg jechał drugim torem. Maszynista mocno wyhamował, użył także sygnały dźwiękowego. Tym razem wszystko skończyło się dobrze, ale ocenę zachowania kierowcy osobówki pozostawiamy Wam.
7 komentarzy
Mieszkam blisko i tam powinna stać policja. Podczas przebudowy ulicy 3 Mosty niejednokrotnie widziałem, jak autobusy PKP przejeżdżały na mrugającym świetle i zamykających się rogatkach, zdarzyły się i pojazdy ciężarowe. O osobówkach nie wspomnę ile razy. To igranie ze śmiercią.
Koleś stara chyba laguna jechał a się cykal przed rysami jakby to był nowy Mercedes… Kretyn i tyle
Zatrzymac dozywotnio uprawnienia za bezmyslnosc
Selekcja naturalna. Ten kraj jest pełen matołĂ´w.
Nastepny debIl ! Wciskam gaz w takim wypadku i uszkadzam szlabany a nie stoi i czeka na Smierc … kilka set zlotych wazniejsze niz zycie
Jeżeli ZALEŻNY tobie na szybkim przejeździe to jedz. może ZDARZYSZ przeżyć
A ilu jest cwaniaków i na przejeździe na dalkoskiej się pakuje pomimo opuszczających się rogatek