MKS PR URBIS Gniezno bez większego problemu rozprawił się z przedostatnią drużyną tabeli I ligi kobiet gr. B. Podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka pokonały TS MKS San Jarosław 31:18.
Ostatecznie przyjezdne zakończyły premierową odsłonę niedzielnego widowiska z dorobkiem ośmiu bramek. Dziesięć więcej było po stronie MKS PR URBIS Gniezno, co stawiało gospodynie w bardzo dogodnej sytuacji przed rozpoczęciem drugiej partii. Gra po przerwie nie wyglądała jednak tak, jak powinna. Podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka zdecydowanie obniżyły loty.
Przeciwniczki starały się wykorzystać momenty słabości miejscowych. Jarosławiankom jednak też nie szło, czego efektem było to, że pierwsza bramka w drugiej partii padła dopiero w 36. minucie. Później rywalizacja była w miarę zacięta. Pierwsze dziesięć minut gry po przerwie układało się remisowo. Później znów zaczęły przeważać gnieźnianki, które ostatecznie wygrały 31:18.
To już piąta wygrana MKS PR URBIS w tym sezonie. Zespół z Pierwszej Stolicy Polski jest obecnie czwartą siłą pierwszoligowych rozgrywek.
TS MKS: Dziura, Mazur – Brzozowska (2), Borowska, Bartuzel (1), Zięba (1), Gałat, Kostuch (9), Ochońska (5), Stachowicz, Galas.
2 komentarze
DO KOMENTARZA,, TRENERA,, dodam tylko że, obrona,, RACHELA, JACKOWIAK, ROZEWSKA,, JEST OK. W ataku brak jeszcze PEWNOŚCI, TAK jak u WALKOWIAK. Wiecej MIN. na,, PARKIECIE,,i się Ograja. CHOJNACKA I,, SKRZYDŁA,, na swoim poziomie.
.
Brawo! Trener grał całym składem. Tak zwane,, ZMIENNICZKI,, grały dobrze. A w drugiej połowie nawet lepiej od INDYWIDUALNIE GRAJACYCh,, LIDEREK,,. w piwrwszych min. drugiej połowy. Co zauważył trener biorąc czas. LIDERKI MKS niegraja z kołem. SAWICKA próbuje, ale robi to w tłoku. Matysek nic. Środkowa GISZCZYNSKA W obu meczach ani razu nie podała piłki do koła.