Podczas konferencji prasowej posłanka Paulina Hennig-Kloska podsumowała kampanię wyborczą, podziękowała wyborcom i przekazała czym zamierza zajmować się w kolejnych latach. Z 16 813 głosów oddanych na parlamentarzystkę ponad połowę tj. 8823 oddali mieszkańcy powiatu gnieźnieńskiego.
Podsumowując wyniki głosowania Hennig-Kloska podkreśliła, że najlepszy wynik wyborczy, powyżej średniej krajowej, Koalicja Obywatelska uzyskała w gminie Września – 33,05% oraz w mieście Gnieźnie – 31,06%. Ponadto wyniki powyżej średniej okręgu w gminie Gniezno, Łubowo oraz Czerniejewo.
Jedną z pierwszych inicjatyw, którą posłanka chce zrealizować jeszcze w tym roku, jest powołanie zespołu, którego zadaniem będzie opracowanie planu hydrologicznego dla wysychającego Pojezierza Gnieźnieńskiego. Walka z suszą hydrologiczną w Wielkopolsce była jedną z obietnic wyborczych w kampanii gnieźnieńskiej parlamentarzystki. W zespole mają znaleźć się zarówno eksperci od hydrologii, prawnicy, legislatorzy, jak i przedstawiciele samorządów leżących na terenie pojezierza gnieźnieńskiego. Nie możemy dopuścić do dalszej ekologicznej degradacji tego terenu. Wysychanie pojezierza gnieźnieńskiego trzeba zatrzymać. To ważne dla mieszkańców naszego regionu, wypoczywających nad pobliskimi jeziorami turystów, właścicieli domków letniskowych a także rolników i żyjących z turystyki samorządów – dodała Hennig-Kloska.
W pracy parlamentarnej posłanka chce pozostać członkiem sejmowej Komisji Finansów Publicznych i zgłosić swój akces do sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Zgodnie z zawartą przed wyborami umową koalicyjną pozostanie nadal członkiem Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
2 komentarze
Nie głosowałam na panią poseł, ale w pełni popieram jej działanie. Ja również uważam, że należy zatrzymać wysychanie pojezierza gnieźnieńskiego. Proszę o informację jak zamierza to Pani zrobić. Jak Pani to zatrzyma i kiedy, bo już dziś nie ma wody. Czy powodzenie lub porażkę w tym działaniu możemy PRZYPISAĆ na PANI KORZYŚĆ lub NIEKORZYŚĆ w najbliższych wyborach?
Bycie liberałem jak i głosowanie na liberałów to grzech, za który idzie się do piekła. Człowiek aby ocalić swoją duszę przed piekłem za grzech liberalizmu to musi się nawrócić, wyspowiadać i odpokutować zakładając wór pokutny. Jednak nie widziałem działaczy Platformy, Lewicy czy ich wyborców w worach pokutnych. Czyli dokonali oni wyboru, nie chcą do czyśćca, wolą piekło, a tam będą męki okrutne. Jeszcze jest dla nich czas, aby się nawrócić.