Jeden z Czytelników powiadomił nas o fatalnym stanie drogi między Oborą a Braciszewem. Na tym odcinku uszkodzonych zostało co najmniej kilkanaście samochodów.
Poniżej wiadomość, którą otrzymaliśmy od jednego z Czytelników:
Pomiędzy Oborą a Braciszewem są takie dziury, że dziennie 2 samochody opony i felgi rozwalają. Gmina z tym nic nie robi, bo nie ma pieniędzy. Policja przyjeżdża a gmina nie chce podawać numeru polisy. Ja za odszkodowaniem czekałem 3 miesiące. W tej chwili też jest Policja, bo dwa samochody stoją z rozwalonymi felgami. Może nagłośnicie temat i coś z tym zrobią?
Od jednej strony jest znak uwaga ubytki nawierzchni ale z drugiej strony nie ma. Niektóre dziury mają po 10 cm głębokości.
Pomiędzy Oborą a Braciszewem są takie dziury, że dziennie 2 samochody opony i felgi rozwalają. Gmina z tym nic nie robi, bo nie ma pieniędzy. Policja przyjeżdża a gmina nie chce podawać numeru polisy. Ja za odszkodowaniem czekałem 3 miesiące. W tej chwili też jest Policja, bo dwa samochody stoją z rozwalonymi felgami. Może nagłośnicie temat i coś z tym zrobią?
Od jednej strony jest znak uwaga ubytki nawierzchni ale z drugiej strony nie ma. Niektóre dziury mają po 10 cm głębokości.
Czytelnik
Jak się okazało reakcja Urzędu Gminy Gniezno była natychmiastowa. W najbliższych dniach droga ma zostać naprawiona. Jak poinformował nas magistrat, prace już powinny się rozpocząć, jednak firma, które ma je wykonać „utknęła” na innym zleceniu o kilka dni dłużej niż przewidywała. Mieszkańcy mogą więc liczyć, że jeszcze przed dniem Wszystkich Świętych ubytki w drodze zostaną naprawione.
3 komentarze
A kiedy gmina zajmie się drogą na dębówiec – tragedia.
Nir róbcie tragedii, jest równoległa droga wzdłuż s5
Droga na Dębowiec jest strasznie dziurawa