W piątek na terenie szpitala przy ul. Św. Jana w Gnieźnie kierowcy samochodów osobowych zastawili wjazd i wyjazd dla karetek. Tym samym zespół reanimacyjny, który miał pilne wezwanie, został „uwięziony”. Na miejsce wezwano Straż Miejską, która … nie podjęła interwencji.
23 sierpnia 2019 roku, o 7.45 Straż Miejska w Gnieźnie została powiadomiona przez Zastępcę Dyrektora Szpitala Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie o zaparkowanych na terenie szpitala przy ul. św. Jana pojazdach blokujących przejazd karetki pogotowia ratunkowego. Niezwłocznie udał się tam patrol Straży Miejskiej w Gnieźnie.
Na miejscu, na terenie wewnętrznym szpitala, ogrodzonym i dozorowanym przez pracownika ZOZ w Gnieźnie, nie zastano karetki podejmującej czynności wskazane w zapytaniu prasowym. Ujawniono natomiast pojazdy zaparkowane w różny sposób na wjeździe i za wjazdem karetek PR, należące do personelu szpitala. Należy tutaj nadmienić, że wjazd na teren szpitala jest dozorowany szlabanem i posiada oznakowanie w postaci znaku B1 tj. „zakaz ruchu” z tabliczką „nie dotyczy pojazdów upoważnionych”. W myśl przepisów Prawa o ruchu drogowym takie oznakowanie sprawia, że jest to teren prywatny, niepodlegający jurysdykcji Straży Miejskiej.
Funkcjonariusze Straży Miejskiej na miejscu wskazali na bałagan organizacyjny polegający na tym, że pomimo szlabanu na wjeździe, na teren wewnętrzny wpuszczane są inne pojazdy, a jednocześnie pojazdy zaparkowane na samym terenie nie są indywidualnie oznaczone jako pojazdy upoważnione, przez co brak było podstaw prawnych do podjęcia dalszych czynności.
Poinformowano Dyrektora jednostki o konieczności właściwego oznakowania terenu, tak aby Straż Miejska czy Policja mogła podjąć skuteczne działania wobec naruszających przepisy kodeksu drogowego. Postawienie na wjeździe znaku D-52 „strefa ruchu" byłoby wskazane, wówczas na drodze wewnętrznej i parkingu obowiązywałyby wszystkie przepisy kodeksu drogowego, podobnie jak na drodze publicznej.
6 komentarzy
Sami na siebie donieśli, że nie potrafią ogarnąć swojego burdelu 🙂
Tam nie powinien nawet rower stac jest straznik nie wpuszcza nic OPROCz KARETEK, a cygany niech stoja na platnym ale POZWOLILISCIE, gdyby ta karetka nie zdazyla do kogos z mojej rodziny to bym sam te wszystkie auta sprzątnął
No tak, obywatele narodowości romskiej ciągle ponad prawem
Brawo dla rzecznika straży miejskiej,szkoda,że napisał o bałaganie a nie wprost o burdelu jaki tam panuje na Parkingu. Od lat nie potrafią tego spece od komunikacji w starostwie załatwić. Prawo drogowe jasno stanowi,że z terenu prywatnego można nawet odholować pojazd ale na koszt właściciela terenu,który będzie dochodził zwrotu kosztów. Czego tego nie zrobią dla przykładu,a nie pyszczeć na straż czy policję. Porządek zróbcie w końcu a nie szukacie jelenia w służbach. Karetka reanimacyjna,zagrożenie życia,winna straż-może taki tytuł!!!skandal dyrekcjo!!!
to trzeba było wyrzucić brudasów, a nie się cackac.
Są dwa wyjścia albo wzywać kasetę i na parking A wtedy się wszyscy nauczą. Bądź postawić słupki i kasować za wjazd po 10zl za 30Min.