Dyskryminacja wielkopolskich pacjentów przez Ministra Zdrowia była tematem konferencji prasowej Posłanki na Sejm RP Pauliny Hennig-Kloski. Okazuje się, że przydział środków na świadczenia opieki zdrowotnej w Wielkopolsce, w przeliczeniu na jednego ubezpieczonego, jest najniższy w kraju i znacznie odbiega od innych województw.
Podczas gdy dofinansowanie na jednego ubezpieczonego w województwie łódzkim wynosi 2 444 złote, świętokrzyskim 2 426 złotych czy śląskim 2 423, w województwie Wielkopolskim to zaledwie 2 272 złote. Taki stan rzeczy sprawia, że do kasy wojewódzkiego oddziału NFZ trafia dużo mniej pieniędzy niż by mogło, gdyby Minister Zdrowia równo traktował regiony. To ile pieniędzy dostaje NFZ w Poznaniu rzutuje bezpośrednio na to, ile pieniędzy trafia do szpitali powiatowych czy wojewódzkich w Wielkopolsce, a te coraz częściej wykazują ogromne straty. Sytuacja województwa Wielkopolskiego pod względem podziału środków finansowych na jednego ubezpieczonego w NFZ znacznie pogorszyła się w ostatnich 4 latach. To ile finansowania z NFZ otrzymują szpitale w powiatach bezpośrednio rzutuje na jakość i dostępność usług medycznych dla mieszkańców, długość kolejek, dostępność lekarzy specjalistów. NFZ nie może jednych ubezpieczonych traktować gorzej a innych lepiej. Dlatego zawnioskowałam do Pana Ministra o zmianę sposoby dzielenia tych środków i pytam miejscowych posłów PiS co zamierzają z tym zrobić? – mówiła na konferencji prasowej posłanka Paulina Hennig-Kloska. Podczas gdy w roku 2015 województwo wielkopolskie plasowało się na poziomie średniej krajowej w 2019 roku posiada dofinansowanie poniżej 95% średniej. Mniej pieniędzy na ubezpieczonego to mniej pieniędzy na zabiegi i operacje, jako wielkopolska posłanka oczekuję równego traktowania obywateli z mojego województwa.
13 komentarzy
Naród za pieniądze SPRZEDA się bez dwóch zdań.
Za co by wodkę pił ??? Teraz ma raj na ziemi. Do roboty iść nie musi 45 % Polaków NIE pracuje, a KASIORA jest !!!!!
PiS przed wyborami rozda wszystkim wszystko i następcy będą mieli problem.W kasie pustki i same obietnice.
Jeśli PiS pomaga, to już jasne jest , że wyznawcy tej grupy są i ślepi i głusi .
To co z nami robią obecni rządzący i minister zdrowia to kpiny i. Że nie lubią niepełnosprawnych, chorych i emerytów, to widać na każdym kroku !.
Emeryci ,ŻYcie przy obecnych cenach – masakra ,starcza tylko na jedna dekadę miesiąca. Na resztę już brakuje .
Poniżacie ludzi !
Ta pani teraz przed wyborami się nie godzi a co robiła przez 4 lata w sejmie
Ktoś taki powinien zabrać się do porządnej pracy
Kiedy zamiast procentowych wprowadzicie kwotowe składki zdrowotne , przecież mamy takie same same narządy ciała i choroby
Przypadkiem te środki NFZ nie są dzielone na podstawie algorytmu stworzonego za czasów rządu Platformy Obywatelskiej ? Tak jak wiele innych „pomysłów” z tamtych czasów których dotąd nie uporządkowano , np. podatek „Belki” czy inne dziwolągi w ustawie samorzadowej ?
Ile dostaje Poznań a ile Gniezno , bo jak tak dbacie o budowę szpitala w Gnieźnie że lepiej nie mówić i każdy stara się o leczenie w szpitalach poza Gnieznem to możliwe że to też ma wpływ na takie statystyki a statystyki jak to statystyki zależy jak na nie patrzeć
Czy te środki dotyczą całości świadczeń czy tylko szpitalnych. Jaki jest podział na powiaty bo coraz więcej ludzi ucieka z Gniezna do innych szpitali i może tu mniej środków dają przez to. Ponadto NFZ przygotowuje plan finansowy także w oparciu o projekty planów finansowych poszczególnych oddziałów wojewódzkich i mamy rozumieć że oddział wielkopolski nas dyskryminuje ?
@WACŁAW-konkretniej:przed jesienią 2015r TO BYŁY RZĄDY MAFII POLIT PO z PSL! Mnóstwo ludzi zginęło w dziwnych okolicznościach. P.poseł razem z tym plastusiem-lizakiem TO GNIEŹNIEŃSKA PRZYBUDÓWKA MAFII PO NA WYBORY JESIENNE BR. Szkoda tylko,że PiS od 4-lat nie wyjaśnienia tych w/wym śmierci tylko wszystko umarza. A PiS w Gnz to najniższy sort partyjny-jest to mieszanka PiS+PO+ZSL+PZPR=POMYJE polit.
PiS chociaż pomaga ludziom A Pani lubi błyszczeć…krytykować….gorzej z robieniem…
Pani Poseł już podziękujemy….Jak nie ma nic do powiedzenia to niech lepiej nic NIE mówi…
Teraz przynajmniej nikt nie zwalnia z pracy mojej Ciotki za działalność opozycyjną. Wuja może krytykować posunięcia rządu i nikt go nie zatrzyma, a ich syn chodzi sobie spokojnie na mecze. Więc dlaczego to liberalne środowisko ciągle mówi o braku demokracji? Ona się zaczęła na jesieni 2015 roku, a wcześniej to był jej wielki deficyt, a nie teraz.
Pani poseł, proszę sobie przypomnieć o traktowaniu ludzi za rządów PO. Moja ciotka w Warszawie protestowała przeciw podnoszeniu wieku emerytalnego, zatrzymano ją, a potem zwolniono. Komornik groził odebraniem mieszkania, mówiono, że odpuszczą jeśli zaprzestanie działalności opozycyjnej. Jej syna pobito w czasie akcji „Widelec” Schetyny, a jej męża zatrzymano na 48h, bo w sklepie tuska skrytykował.