Poseł Zbigniew Dolata nie widzi konieczności zaciągania 50 mln zł pożyczki przez gnieźnieński szpital. Parlamentarzysta nie dostrzega także konieczności spłaty długów, które ma jednostka podległa starostwu.
Wiemy, że umowa z Alstalem zakłada, że całość inwestycji w budynek to jest koszt 67,5 mln zł – mówi poseł Zbigniew Dolata. W ramach pierwszego etapu wykonano prace za 37 mln zł. (…) Na dokończenie tej inwestycji potrzeba ok. 30 mln zł. Tymczasem Rada Społeczna otrzymała na jednej stronie zawarty materiał, że dyrekcja szpitala, tym samym i Zarząd Powiatu, chcą brać pożyczkę na aż 50 mln zł. Pan starosta Gruszczyński powiedział na Radzie Społecznej, że warunki tej pożyczki są bardzo niekorzystne – sam to stwierdził. Mimo tego, mając tak szczupłą informację na jednej stronie zawartą okazało się, że Rada Społeczna (w której są także członkowie Prawa i Sprawiedliwości – przyp. redakcji) wyraziła zgodę. Na razie jeszcze umowa nie została podpisana. Jestem ciekaw jaka ostatecznie zostanie podpisana, bo ta jest wyjątkowo niekorzystna i oznaczałaby zadłużenie szpitala na 30 lat, na bardzo złych warunkach, więc krótko mówiąc postawiłaby pod znakiem zapytania istnienie tego szpitala i tym samym zabezpieczenie zdrowia i życia mieszkańców naszego powiatu. (…) Środki na dokończenie budowy szpitala były zabezpieczone i to jest naprawdę wyraz jakiegoś totalnego braku wiedzy, bo nie można byłoby rozpocząć tej budowy gdyby nie były zabezpieczone środki. Środki były zabezpieczone, faktury były płacone na czas. Firma Alstal myślę, że jest zadowolona ze współpracy z poprzednim zarządem i dyrektorem szpitala. Na rok 2019 w budżecie powiatu, który był przygotowywany jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość była nadwyżka, która miała być przeznaczona na rozbudowę w wysokości 13 mln zł, a na dokończenie potrzeba 24 mln zł na dwa lata. Niestety koalicja Platformy i SLD rozparcelowała te środki na różne inne cele, na spłatę długów, ale niewymagalnych. Z jednej strony spłacają długi a teraz chcą zaciągnąć na znacznie gorszych warunkach kredyt czy pożyczkę na 50 mln zł. To jest przykład skrajnej niegospodarności. Myślę, że każdy mieszkaniec naszego powiatu, gdyby to była na przykład jego prywatna budowa to nigdy takich decyzji niekorzystnych dla siebie by nie podejmował. No ale władze powiatu, pan starosta Gruszczyński, szef SLD pan Tadeusz Tomaszewski najwyraźniej nie przykładają takiej samej wagi do kwestii publicznych jak pewnie by przykładali do kwestii prywatnych. Nie sądzę, by któryś z nich zaciągnął tak niekorzystną pożyczkę mając możliwości wygospodarowania tych środków z własnego budżetu.
Przypomnijmy, że spośród zgłoszonych kandydatur do Rady Społecznej Szpitala Pomnik Chrztu Polski zgłoszono i decyzją radnych przyjęto: Dariusza Iglińskiego, Marcina Makohońskiego, Annę Jung, Ewę Mądrą, Edwarda Załęskiego, Paulinę Hennig-Kloskę, Monikę Boruszewską, Danutę Winiarską, Jerzego Berlika oraz Tadeusza Purola.
Jeden komentarz
Jak pies szczeka to wierzę,że ktoś się zbliża do mojego domu. Jak szczeka jakiś pseudo-poseł to nie wierzę w ani jego 1-słowo. Kiedyś myślałem,że ta 2-ga połowa PiS jest lepsza-uczciwsza ale teraz już nie ma wątpliwości,że to ta sama partia politycznych krętaczy!!! Czas wbić klin pomiędzy te 2 sitwy gnz: PO z SLD i PiS a może to zrobić tylko KONFEDERACJA NARODOWA!!!