Skradzione 10 uli wraz z pszczelimi rodzinami wróciło do zmartwionego tym faktem właściciela. W sprawę zaangażowani byli policjanci ze Słupcy, Witkowa i Wrześni. Sprawca, 49-letni mieszkaniec gminy Września, usłyszał już zarzut. Przestępstwo zaboru w celu przywłaszczenia zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Już dzień po zgłoszeniu przestępstwa okazało się, że skradzione pszczele rodziny wraz z ich domkami odnaleziono na terenie posesji 49-letniego mieszkańca gminy Września. Na miejsce udali się funkcjonariusze z Witkowa i Wrześni, którzy potwierdzili ten fakt. Ule zostały zabezpieczone, a następnie przekazane pokrzywdzonemu. Z uzyskanych informacji wynika, że jedna z pszczelich rodzin niestety nie przetrwała. Śledczy przedstawili sprawcy zarzut przywłaszczenia mienia, do którego się przyznał. Przestępstwo to zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.