Tak słabego meczu szczypiornistki MKS-u PR URBIS Gniezno nie zagrały od dawna. W środę były nieskuteczne i popełniały bardzo dużo błędów, co wykorzystała drużyna SMS ZPRP II Płock. Przyjezdne wygrały przy ulicy Sportowej 3 24:20 (13:11).
Druga połowa nie przebiegła po myśli podopiecznych trenerów Roberta Popka i Romana Solarka. Gnieźnianki popełniały wiele błędów, a do tego nie potrafiły kończyć ataków bramkami. W środę problemy ze zdobywaniem trafień miała nawet liderka zespołu Jagoda Linkowska. Cały zespół zagrał słaby mecz, co poskutkowało stratą punktów na rzecz SMS-u ZPRP II Płock. Na domiar złego w końcówce spotkania wspomniana Linkowska upadła na parkiet z powodu silnego bólu w okolicach kostki prawej nogi. Na razie nie znamy szczegółów na temat stanu zdrowia Jagody.
Zaległy mecz 14. kolejki I ligi kobiet gr. A zakończył się wynikiem 20:24 na korzyść SMS ZPRP II Płock. Gnieźnianki na pewno mają o czym myśleć, bo takiej gry powtórzyć po prostu nie można. Pozostaje przeprosić kibiców i obiecać, że dołożymy wszelkich starań, by w kolejnych spotkaniach pokazać, co potrafimy.
MKS PR URBIS Gniezno: Kobyłecka, Olejniczak, Wilkosz – Bielińska (2), Nowicka (2), Niedzielska (1), Siwka (1), Sawicka (2), Ochocka, Chojnacka (1), Dolacińska, Bigoszewska-Jackowiak (3), Rachela (1), Walkowska, Linkowska (4), Łęgowska (3).
SMS ZPRP II Płock: Suliga, Ciąćka – Kopańska (1), Pankowska, Milewska (2), Domagalska (6), Grobelna, Świerżewska (8), Lemiech (2), Głowacka, Barska (1), Bury, Korytowska (3), Jureńczyk (1), Wroniewicz.
3 komentarze
Trafne spostrzeżenia. Dodam tylko, że rozgrywające radzą sobie gdy OBRONA gra płasko. Przy obronie grającej wyżej lub systemem 3 2 1 to kompletnie zespół się gubi. A skrzydła zamiast wbiegac stoją.
Obrona lepiej funkcjonowala po wejściu juniorek i M. BIGOSZEWSKEj JACKOWIAK, która dobrze ją kierowała. Dobre spotkanie rozegrała też Legowska, która jako jedyna na rozegraniu potrafi rzucić z dystansu.
Po prostu rozegranie gra SAME dla siebie. Królują w tym zawodniczki Doświadczone Sawicka, Linkowska. Nie grają z zespołem. Nawet jak zdobędą po 7 bramek to tylko 14.a kto ma zdobyć resztę. Jak brak dogrania i stworzenia dogodnych sytuacji koleżanką. Zawodniczki wychodzące w pierwszej szóste słabo grają w obronie. Wygląda to jakby nie ćwiczyły tego elementu gry.