Pełniący obowiązki dyrektora gnieźnieńskiego ZOZ-u, Jacek Bembnista, przedstawił jak wygląda sytuacja z zadłużaniem szpitala powiatowego. Jest gorzej, niż się spodziewano.
Sytuacja szpitala jest bardzo poważna – mówi Jacek Bembnista. Ma ona charakter trwały i jest to tendencja kilkuletnia. Można powiedzieć, że miesięcznie ta placówka generuje ok. 800 tys. zł strat. Po części ta strata jest korygowana przez to, że szpital się zadłuża, zapożycza. Nie jest to sposób na długotrwałe załatwienie tematu dlatego, że te pieniądze już trzeba oddawać, czyli zadłużamy się, zapożyczamy, płacimy odsetki, a cały czas stratę generujemy. Można powiedzieć, że w trybie wykładniczym sytuacja szpitala się pogarsza. Winy bym upatrywał po stronie kosztów funkcjonowania jednostki. Wspólnie musimy zastanowić się nad zredukowaniem kosztów.
5 komentarzy
ALBO SPRYWATYZOWAĆ JEDNOSTKĘ I TAK KASOWAĆ ZA USŁUGI ŻEBY WPŁYWY PRZEWYŻSZAŁY KOSZTY, A JAK USŁUGOBIORCÓW NIE BĘDZIE STAĆ NA PŁACENIE ZA USŁUGI LEKARSKIE to szpital przerobić na dom pogrzebowy albo dyskont spożywczy z tanim towarem, wówczas wpływy napewno przewyższą koszty i będzie w porządku
Rozwiązanie jest proste. skoro wina jest po stronie kosztów funkcjonowania jednostki to jednostka powinna przestać funkcjonować , wówczas kosztów nie będzie i znikną problemy pogarszające sytuację szpitala. No bo nic nie funkcjonuje bez kosztów.
przeciez one juz są to po co je otwierac?
Zamknąć Szpital, otworzyć filie gnieźnieńskiego szpitala we Wrześni, w Medicusie, W Vivaxie, W Środzie wielkop. iw Bytowie , Bedzie taniej.
Takie straty nie są od miesiąca czy dwóch. Dlaczego wcześniej za poprzedniej władzy o tym nie mówiono? Dlaczego na radach powiatu Bestwina nie informował o tym radnych????