31 grudnia o godz. 12.00 na gnieźnieńskim Rynku odbywał się Konny Sylwester. Na starówce pojawiły się aż 62 wierzchowce pod siodłem. Po imprezie, podczas załadunku jednego z koni do przyczepy, doszło do niegroźnego w skutkach zdarzenia.
Ponieważ otrzymaliśmy kilka wiadomości dotyczących konia, który w Sylwestra galopował przez miasto, postanowiliśmy opisać to zdarzenie, aby uspokoić mieszkańców. Jak udało nam się ustalić, zwierzę wyrwało się podczas załadunku do przyczepy służącej do transportu. Przed godz. 13.00 dyżurny komendy Policji otrzymał zgłoszenie o wierzchowcu galopującym przez starówkę. Po chwili zostało ono jednak odwołane. Wystraszone zwierzę zostało złapane w okolicach ul. Pocztowej. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Wbrew plotkom – nie zostały również uszkodzone samochody zaparkowane w centrum. Skończyło się na chwili strachu. Zapewne najbardziej zestresowany był sam koń, dla którego znalezienie się w takiej sytuacji nie jest codziennością.